Czytaj też: Sąd uznał właściciela owczarka z Krzeptówek za winnego
Strefa ma obejmować centrum miasta. - Takie są w Krakowie, Nowym Sączu i innych średnich miastach Małopolski - mówi burmistrz Marek Fryźlewicz. - Taka była sugestia radnych, którzy wnioskowali, by strefa powstała.
Teraz przygotowywana jest dokumentacja. Wkrótce trafi ona pod obrady komisji zagospodarowania przestrzennego, a następnie pod obrady rady miasta. - Chcemy udrożnić centrum miasta. Szacujemy, że obecnie jest tu ok. 800 miejsc do parkowania. Ten kto nie będzie chciał płacić, powinien znaleźć miejsce z dala od rynku. Dla mieszkańców danej ulicy w centrum miasta będzie proponowane wykupienie abonamentu na parkowanie auta.
Płatną strefą zostanie objęta niemal cała stara część miasta aż po aleję Tysiąclecia. Przy ulicach staną parkometry. Dochody z nich zasilą miejską kasę. - Za te środki będziemy stawiać kolejne parkometry i remontować drogi - mówi burmistrz.
Tymczasem takie rozwiązanie nie do końca podoba się mieszkańcom. - Myślę, że nie jest to dobry pomysł i do końca przemyślany - mówi pan Mirosław. - Ludzie mają w mieście interesy, domy. Czy teraz, gdy będą chcieli stanąć pod domem, będą płacić? A co będzie jeśli na 10 minut pod sklepem będzie chciał się ktoś zatrzymać, by kupić jakiś drobiazg? Zapałki będą go kosztować nie 50 groszy, ale 3,50 złotego?
Zdaniem innego mieszkańca, pana Wojtka, jest dość płatnych parkingów w mieście.
Trwa plebiscyt "Super Pies, Super Kot!". Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij dla niego nagrody!
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!