Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: radny ukarany za... charytatywną pracę

Józef Słowik
Radny Sowiński zapowiada odwołanie od decyzji wojewody
Radny Sowiński zapowiada odwołanie od decyzji wojewody Józef Słowik
W jaki sposób można zniszczyć radnego, któremu nic nie można zarzucić, a wręcz przeciwnie - jest ceniony wśród wyborców za swoją wiedzę i oddanie pracy społecznej? Zawsze można wysłać donos do Wydziału Prawnego Urzędu Wojewódzkiego i zarzucić mu, że pomaga społecznie działać stowarzyszeniu, które funkcjonuje na mieniu gminy.

Taki właśnie scenariusz dotyczy Jana Sowińskiego, nowotarskiego radnego miejskiego, z wykształcenia prawnika. Na najbliższej sesji jego koledzy w radzie mają zdecydować o wygaśnięciu jego mandatu. Nikt nie ma wątpliwości, że w przypadku tego radnego wszyscy będą przeciwni. To jednak żadne pocieszenie dla Sowińskiego, który nie ukrywa, że jest zdruzgotany sytuacją. Dla niego to, co od kilku dni dzieje się wokół jego osoby, to czysty paradoks.

- Poświęciłem pracy dla tego klubu blisko 40 lat, bo kocham sport. Nie biorę za swoją pracę ani złotówki - mówi Sowiński. - Każdy wie, że przelanie przez podatnika 1 procentu dla organizacji pozarządowych wymaga dotarcia do niego i rozmów z nim. Ja docierałem osobiście do tych ludzi, poświecając swój czas i pieniądze, kupując paliwo do samochodu. Wyglądało tojak żebranie. Teraz za to ponoszę konsekwencje.
Sowiński ma stracić mandat, bo tak mówi ustawa o sprawowaniu mandatu radnego. Ustawodawca konstruujac ją zapomniał o przypadkach organizacji pożytku publicznego, którym miasto ma wręcz obowiązek pomagać.

- Jan Sowiński będąc radnym zasiada jednocześnie w zarządzie klubu Gorce, który to klub prowadzi działalność gospodarczą z wykorzystaniem mienia, które należy do miasta. Według przepisów - w takiej sytuacji musi wygasnąć jego mandat - wyjaśnia Mirosław Chrapusta, dyrektor wydziału prawnego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, na biurko którego trafił donos na Sowińskiego.

Jak dodaje, nie ma na to wpływu fakt, że przed objęciem mandatu radnego Sowiński działał w klubie Gorce. Ważne, że teraz dowiedział się o tym Urząd Wojewódzki.

- Niestety, nie ma również znaczenia, że radny robi to całkowicie bezpłatnie - mówi Chrapusta. - Przepisy mówią jasno, że nie wolno, a ustawodawca nie przewidział innej sytuacji. Może to wzbudzać negatywne oceny od strony czysto rozsądkowej. My jednak musimy opierać się na ustalonych przepisach.

- Ta sprawa nie dotyczyłaby mnie, gdybym zarabiał na tym jakieś pieniądze. Dlatego, żeby nie było konfliktu, zrezygnowałem z obsługi prawnej Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego - wyjaśnia Sowiński. - Jest mi jednak najbardziej przykro, że stało się to w wyniku donosu.
Radny zapewnia, że nigdy nie wpływał na burmistrza, aby ten przekazał na klub Gorce więcej funduszy niż na inne tego typu organizacje w mieście. Dla Sowińskiego jest wręcz oczywiste, że radny przed wyborcami musi wykazywać się nie tylko pracą na forum rady, ale również w pracy społecznej. Tak właśnie widział swoją misję na niwie samorządu lokalnego. Niestety, przepisy stanowią inaczej.
Józef Guzik, prezes Klubu Sportowego Gorce, ma swoje stanowisko w tej sprawie.

- Praca pana Sowińskiego to cenna robota. Jego funkcja w samorządzie nie wpływała na nasze stosunki z miastem. Teraz po jego rezygnacji przyjdzie nam szukać osoby równie kompetentnej i nam życzliwej - twierdzi Guzik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska