Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ. W mieście wciąż wisi wyborczy plakat

Łukasz Bobek
Plakat Marka Fryźlewicza wisi w mieście już ponad pół roku. Tymczasem, według prawa, komitety wyborcze mają obowiązek usunąć reklamy kandydatów do 30 dni po wyborach. Pełnomocnik komitetu Fryźlewicza zapewnia, że wkrótce zostanie usunięty billboard
Plakat Marka Fryźlewicza wisi w mieście już ponad pół roku. Tymczasem, według prawa, komitety wyborcze mają obowiązek usunąć reklamy kandydatów do 30 dni po wyborach. Pełnomocnik komitetu Fryźlewicza zapewnia, że wkrótce zostanie usunięty billboard Łukasz Bobek
Choć od wyborów samorządowych minęło już ponad pół roku, można odnieść wrażenie, że walka wyborcza wciąż się toczy na Podhalu. W Nowym Targu, na jednej z wylotowych ulic, wisi wielki plakat byłego burmistrza Marka Fryźlewicza, na którym ściska dłonie z Pawłem Liszką i senatorem Stanisławem Hodorowiczem.

Przepisy swoje...
- Według prawa, plakaty wyborcze muszą zniknąć do 30 dni od daty wyborów - przypomina Maria Zięba, dyrektorka Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu. - To obligatoryjny zapis dla wszystkich komitetów. Dziwię się, że na Podhalu, choć minęło grupo ponad 30 dni od głosowania, ten plakat wisi.

Dyrektor Zięba zaznacza, że komitet wyborczy może zostać ukarany grzywną za zwlekanie ze sprzątaniem miasta.
- O tym jednak musi zdecydować sąd, jeśli sprawę wniosą władze danej gminy - zastrzega.

...a życie swoje
Najwyraźniej grzywny nie obawia się Komitet Wyborczy Podhalańska Wspólnota Samorządowa, z ramienia którego kandydował Marek Fryźlewicz. Były burmistrz po 18 latach rządzenia przegrał wybory i stracił stołek szefa stolicy Podhala. Jego billboard wciąż żegna mieszkańców wyjeżdżających z miasta w stronę Szaflar. Stoi tuż przy restauracji McDonalds. Widnieją na nim jeszcze Paweł Liszka, który w pierwszej turze walczył o fotel burmistrza, a w drugiej poparł Fryźlewicza, oraz senator Platformy Obywatelskiej, Stanisław Hodorowicz.

- Może to pan senator robi już sobie kampanię przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi - mówi Bartek Żurek, który codziennie mija plakat wyborczy dojeżdżając do pracy.

Odpowiada komitet
Według przepisów to komitet wyborczy ma obowiązek usunąć reklamy swoich kandydatów. Gdyby się ociągał, gmina powinna usunąć plakaty, a kosztami obciążyć komitet. Może też wystąpić do sądu z wnioskiem o ukaranie komitetu grzywną.
Władze miasta nic jednak nie zrobiły, nawet nie podjęły próby usunięcia plakatu wyborczego.

- Nawet nie wiedziałem, że ten plakat wciąż tam jest. Dopiero kilka dni temu ktoś mi to powiedział. Nie wysyłałem informacji do komitetu wyborczego, bo myślałem, że sami się zreflektują i usuną, albo na ich miejsce pojawi się inny reklamodawca. Jak widać jednak, miejsce to nie jest na tyle atrakcyjne - wyjaśnia Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu. I zapowiada, że wyśle ponaglenie do komitetu wyborczego.

Marcin Ozorowski, który pół roku temu był pełnomocnikiem wyborczym komitetu Marka Fryźlewicza, zapewnia, że plakat wkrótce zniknie. - Zaraz po wyborach nawet zleciliśmy jego usunięcie, ale właściciel billboardu sam zadeklarował, że to zrobi. Jak widać, musiał zapomnieć. Wkrótce jednak plakat zostanie usunięty - dodaje.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska