Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Wiśnicz. Niespodziewana akcja porodowa w ośrodku zdrowia. Pacjentka zaczęła rodzić, chociaż nie wiedziała, że jest w ciąży

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Niespodziewana akcja porodowa odbyła się w przychodni w Nowym Wiśniczu. ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Niespodziewana akcja porodowa odbyła się w przychodni w Nowym Wiśniczu. ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE pixabay
Zaskakująco zakończyła się wizyta jednej z pacjentek w Samodzielnym Publicznym Gminnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Nowym Wiśniczu. Kobieta przyszła do ośrodka zdrowia z bólem brzucha, a w trakcie wizyty zaczęła rodzić. Wcześniej nie miała świadomości, że spodziewa się dziecka.

Rodzice nie mieli świadomości, że spodziewają się dziecka

Do niecodziennej sytuacji doszło we wtorek 18 stycznia. Do przychodni medycznej w Nowym Wiśniczu zgłosiła się pacjentka, która uskarżała się na ból brzucha. W pewnym momencie kobieta zaczęła... rodzić.

Pacjentka szybko trafiła do gabinetu ginekologicznego, gdzie lekarz ginekolog z położną przyjęli poród, który jak się okazało był niespodziewany nie tylko dla personelu ośrodka zdrowia, ale także i samej rodzącej. Z informacji jakie uzyskali pracownicy wiśnickiej przychodni wynika, że ani ona, ani jej mąż, który przywiózł ją do lecznicy, nie mieli pojęcia o ciąży.

- Przy porodzie uczestniczył też lekarz pediatra, a maluszkiem profesjonalnie zajęła się położona, która ma duże doświadczenie, bo pracuje też w szpitalu na oddziale. Było bardzo malutkie, ważyło niewiele ponad kilogram - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Katarzyna Gnyla, kierownik SPG ZOZ w Nowym Wiśniczu.

Oszacowano, że maluch pojawił się na świecie w 28 tygodniu ciąży.

Pierwszy poród w przychodni w Nowym Wiśniczu

Na miejsce wezwano dwie karetki pogotowia, które zabrały kobietę oraz dziecko do szpitala w Bochni. Maluszka, który urodził się jako wcześniak trzeba było później przewieźć do specjalistycznego szpitala w Krakowie.

Pracownicy wiśnickiej przychodni przyznaję, że jeszcze nigdy nie mieli do czynienia z podobną sytuacją.

- Zdarzało się, że pacjentki przychodziły w zaawansowanej ciąży, a lekarze stwierdzali, że może być już początek porodu, więc były transportowane od nas karetką do szpitala, ale żadna jeszcze u nas nie rodziła - podkreśla kierowniczka przychodni w Nowym Wiśniczu.

Kobieta, która urodziła dziecko opuściła już szpital w Bochni. Jej synek, jako wcześniak wciąż jednak musi być hospitalizowany w specjalistycznej placówce.

FLESZ - Bezpłatne szczepienia przeciw grypie w całej Polsce

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska