FLESZ - Nikt nie opuszcza posterunków - relacja obrońcy Kijowa

Mieszkaniec jednej z kamienic w śródmieściu Krakowa usłyszał hałas dobiegający z parteru. Było tuż po godzinie dwudziestej 19 marca. Zaniepokojony lokator zszedł na dół aby sprawdzić skąd dochodzą niepokojące odgłosy.
- Będąc na parterze, mężczyzna zauważył uszkodzone drzwi wejściowe do kamienicy oraz kopiącego po nich mężczyznę. Kiedy lokator otworzył drzwi został natychmiast zaatakowany przez agresora. Pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, która przeniosła się na chodnik przed kamienicą. W pewnym momencie sprawca wyciągnął nóż, którym zranił mieszkańca kamienicy w nogę, po czym uciekł z miejsca. Rannego mężczyznę zauważyła przechodząca ulicą kobieta, która zawiadomiła służby ratunkowe – informuje mł. insp. Sebastian Gleń, Rzecznik Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przyjechali policjanci z Komisariatu Policji I w Krakowie, przewodnik z psem służbowym oraz technicy kryminalistyczni, którzy zabezpieczyli ślady. W toku dochodzenia kryminalni z „jedynki” ustalili tożsamość sprawcy ugodzenia nożem. Był to mężczyzna poszukiwany od prawie dziesięciu lat kilkoma listami gończymi do odbycia kary 4 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa, których się dopuścił.
- Śledczy w ciągu kilku dni ustalili, że nożownik najprawdopodobniej ukrywa się w Krynicy-Zdroju w jednym z pensjonatów. Tam tez zatrzymali zatrzymali 36-latka. Mężczyzna, posługiwał się podrobionym dowodem osobistym. Właśnie tym dokumentem wystawionym na inne dane, 36-latek wylegitymował się funkcjonariuszom, próbując wprowadzić ich w błąd co do swojej tożsamości. Policjanci nie dali się zwieść i zatrzymali go. Kryminalni przeszukali pokój zajmowany przez 36-latka, w którym zabezpieczyli m.in. gotówkę, telefon komórkowy oraz nóż. Policjanci zabezpieczyli także prawo jazdy innej osoby i fałszywy dowód osobisty, którym posługiwał się 36-latek – dodaje Gleń.
Mężczyzna został przewieziony do komisariatu do Krakowa, przesłuchany a następnie trafił do zakładu karnego, gdzie odbędzie zaległą karę i będzie czekał na sądowy finał napaści w Krakowie. Podejrzany odpowie za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu mieszkańca kamienicy, używanie przerobionego dokumentu tożsamości oraz za ukrywanie dokumentu którym nie miał prawa zarządzać. Za powyższe czyny mężczyzna może spędzić w więzieniu kolejne 5 lat.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss