https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O zdrowie i sprawność ciała dbamy coraz lepiej. To dobrze! Ale co z rozwojem naszego ducha?

Ryszard Tadeusiewicz
Starożytni mawiali: "mens sana in corpore sano", co tłumaczymy jako "w zdrowym ciele zdrowy duch". Dzisiaj, podobnie jak w starożytności, obserwujemy kult młodego ciała, zdrowia, tężyzny fizycznej i sprawności.

Młodości zachować na zawsze nie potrafimy, ale mamy wiele sposobów na to, by upływający czas nie wpływał zbyt destruktywnie na naszą sprawność. O zdrowie ciała dba więc mnóstwo różnego rodzaju klubów i salonów odnowy biologicznej, z upodobaniem opatrywanych zagranicznymi nazwami (Fitness Club, Wellness, SPA itp.) W modzie są cudowne diety, odchudzanie i modelowanie sylwetki. O komfort naszego ciała dbamy zarówno od zewnątrz, jak i od środka, powstają więc też sklepy ze "zdrową żywnością".

Słowem, człowiek współczesny (jeśli tylko ma pieniądze) może do woli dbać o swoje ciało, doskonaląc je na wszelkie sposoby - i jest to z pewnością osiągnięcie cywilizacyjne, które należy odnotować z uznaniem. Dzięki temu oczekiwana (przewidywana statystycznie) długość życia Polaków urodzonych w 2014 roku będzie wynosiła 78 lat, podczas gdy w 1990 roku było to tylko 70 lat. Polepszenie stanu zdrowia dotyczy nie tylko dzisiejszych noworodków, ale ludzi w dowolnym wieku, czego dowodem są malejące wskaźniki umieralności. W 1990 roku umierało prawie 1200 na 100.000 statystycznych Polaków, podczas gdy w 2013 roku wskaźnik ten spadł poniżej 800. Nasze ciała są więc coraz piękniejsze i coraz zdrowsze.

Ale co z duchem?

Niestety, duch jakoś nie chce się nam od tego automatycznie doskonalić...

Wszyscy wiedzą, jak dramatycznie spadło ostatnio czytelnictwo. Z telewizji publicznej usuwa się programy kulturalne i popularnonaukowe, zastępując je papką coraz głupszych seriali i programów rozrywkowych nastawionych na zaspokajanie najprymitywniejszych gustów. Coraz częściej bywa tak, że dziewczyna o sylwetce lalki Barbie reprezentuje poziom inteligencji tejże lalki, a młodzieniec o muskulaturze Tarzana ma także rozum małpoluda...

Co gorsza, dotyczy to nie tylko ogólnej wiedzy czy inteligencji. Jej spadek nie musiałby nas bardzo martwić, bo wiemy, że za sprawą postępu techniki już wkrótce coraz więcej pracy umysłowej będą wykonywały za nas inteligentne maszyny.
Chodzi o zdrowie.

Z tych samych statystyk, które cytowałem wyżej, wynika bowiem, że odnosząc sukcesy w walce o zdrowie ciała "oddajemy pole" w zakresie chorób psychicznych. Ich wskaźnik wzrósł od 300 na 100.000 obywateli w 1990 roku do ponad 1000 na 100.000 osób w 2013 roku. I rośnie dalej!

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
D.

Warto ćwiczyć całe ciało (np: joga, tai chi). Do tego odpowiednia prosta dieta wspomagana sokami terapiasokami.pl/odmladzanie-komorek-soki. Wówczas gdy osoba jest na witaminach i radosna, to twarz sama emanuje młodością i pięknem. W zdrowym ciele zdrowy duch.

R
Robert
Jeżeli ktoś cierpi na nawracające stany zapalne czy infekcje to polecam zajrzeć na dlaczegochoruje.info Mój problem rozwiązałem po ponad pół roku bujania się z nietrafionymi diagnozami lekarzy.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska