https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Czyżówki ma być gotowa jesienią

Magdalena Balicka
Tiry ominą w końcu małą miejscowość. Półtorakilometrowy odcinek drogi ma kosztować około 4 mln zł. Będzie bezpieczniej.

Mieszkańcy Czyżówki pod Trzebinią nareszcie doczekają się nowej drogi, o którą walczyli kilkanaście lat.

Obwodnica wyprowadzi z centrum małej miejscowości ciężkie samochody jadące w kierunku Bukowna. Jeszcze w tym roku pojadą przez las, niespełna 1,5-kilometrowym odcinkiem między Czyżówką a elektrownią w Sierszy omijając zabudowania.

Tak wytyczona trasa oszczędzi wąską, krętą drogę biegnąca wzdłuż domów, którą tiry bardzo już zniszczyły. Ludzie najbardziej ludzie cieszą się jednak, że będzie bezpieczniej. Ściany ich domów przestaną pękać, a oni sami nie będą cierpieć przez kurz i huk, jaki serwują im ciężkie auta.

- Jadące ciężarówki zagłuszają rozmowy w domach. Gdy przejeżdżają, szklanki w kredensach podskakują - opowiada sołtys Czyżówki Halina Henc. Ma już dość życia przy ruchliwej drodze.

- Strach przejść na drugą stronę ulicy, bo samochody jeżdżą jak szalone, a tu zakręt za zakrętem - zaznacza. Dodaje, że dziennie sunie przez jej wieś nawet sto ciężarówek.

- Plany obwodnicy przez kilka ostatnich lat leżały w szufladzie, bo były już burmistrz skutecznie blokował inwestycję, którą rozpoczął jego poprzednik - mówi z żalem sołtys Henc.

Twierdzi, że droga mogła cieszyć kierowców już od dawna. Na szczęście obecny burmistrz obiecuje, że dokończy zadanie.

Adam Adamczyk, burmistrz Trzebini przyznaje, że inwestycja jest pewna.

- Są pieniądze, a plany nie wymagały wielu uaktualnień - twierdzi burmistrz. Dodaje, że drogowa inwestycja od dawna zaprzątała mu głowę.

- Ludzie odetchną od tego ruchu, a dojazd do sąsiedniego powiatu będzie bardziej komfortowy - dodaje szef trzebińskiej gminy.

Połowę kwoty potrzebnej na drogę wyciągnie z gminnej kasy, a drugą udało mu się pozyskać z rządowego „Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016 - 2019”.

Przetarg ma być rozstrzygnięty na wiosnę, tak by roboty zakończyły się jeszcze w br.

- To nie jest skomplikowane zadanie. Pozwolenie na wycięcie lasów mamy już od dawna - zaznacza Adamczyk.

Mieszkańcy Czyżówki już nie mogą się doczekać drogi. Gdy z okolicy zniknie ciężki transport, w ich wsi zostanie przebudowane też główne skrzyżowanie.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
Co dzień tędy jeżdżę.
Gówno prawda. Ciężkie samochody od dawna nie jeżdżą przez Czyżówkę, za sprawa pewnego ormowca.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska