
Bardzo dobra obrona strzału Jastrzembskiego w końcówce spotkania. Dzięki tej interwencji uratował "Pasom" punkt. Czy przy golu mógł się zachować lepiej? Z pewnością. Piłka wpadła w jego "krótki" róg. Skończyła się dobra passa meczów bez straty gola (9) i od pięciu spotkań golkiper Cracovii sięga po piłkę do siatki. To oczywiście nie jego wina, bo ta leży w dużej mierze na obrońcach, ale trudno tego nie odnotować. cracovia.pl

O ile w Gliwicach zagrał przyzwoicie i jeszcze w dodatku zdobył bramkę, to występu przeciwko Śląskowi nie będzie chciał dłużej pamiętać. Zawalił przy pierwszym golu, dając opanować piłkę rywalowi i z tego zrodziła się bramka dla Śląska. Oczywiście po kolejnym błędzie - Ghity. Ale o tym później. W przerwie zmieniony. Oj, może przez jakiś czas "nie powąchać" murawy w ekstraklasie. cracovia.pl

Kolejny bardzo udany występ stopera. Próbował ratować sytuacje przy golu, ale niewielu wskórał. W I połowie zdenerwowany sam wyprowadził piłkę i zaczął atak, wkurzony na kolegów. Po przerwie mógł strzelić gola na 2:1, ale piłka po jego strzale głowa zatrzymała się na słupku. Nie może mieć do siebie pretensji za ten występ w przeciwieństwie do partnerów z defensywy. cracovia.pl

Przez chwilę chyba zapomniał, że gra w Cracovii, a nie w Śląsku. Asysty przy golu Bejgera nie powstydziłby się żaden z zawodników wrocławian. Powołany ostatnio do szerokiej kadry Rumunii na mecze eliminacji Euro. Ma zapewne nadzieję, że selekcjoner tej reprezentacji nie oglądał tego meczu. Mógł zrehabilitować się po przerwie ale oddał jak zwykle niecelny strzał. cracovia.pl

Zagrał na nietypowej dla siebie pozycji wahadłowego. Trener liczył na jego inklinacje do gry ofensywnej (w końcu kiedyś był napastnikiem). Wszystko byłoby dobrze, gdyby umiał zachować się w polu karnym, a w trzech przypadkach zawiódł, albo źle strzelając, albo bedąc na spalonym. Nie można powiedzieć, by prawe skrzydło Cracovii to była broń, przed którą drżały łydki wrocławianom. cracovia.pl

Widzieliśmy już znacznie lepsze występy Japończyka. Wydaje się, że od kilkunastu dni jest "pod formą". Brakuje błysku w jego poczynaniach, kreacji, a i z przerywaniem akcji był kłopot. A i tak wychodzi w pierwszym składzie, co daje do myślenia... cracovia.pl

Wszyscy zapomnieli już o Florianie Loshaju, który odszedł z Cracovii, a Atanasov był sprowadzany na jego miejsce. Czym różni się Macedończyk od Kosowianina. Konia z rzędem temu, kto odpowie uczciwie na to pytanie. W poprzednim meczu zanotował wprawdzie piękna asystę przy golu Hoskonena, ale więcej jest rozczarowania z jego gry niż oklasków. Trzeba brać poprawkę na to, że to nowy zawodnik i jeszcze do końca na pewno nie wpasował się w zespół. cracovia.pl

Przyzwyczailiśmy się do tego, że biega po prawej stronie. Tym razem musiał wypełniać funkcję lewego wahadłowego. Do przerwy mało widoczny, po przerwie błysnął akcją bramkową. Popisał się znakomitym podaniem do Mateusza Bochnaka. Gdyby młodzian nie skierował piłki do siatki, ta i tak by wpadła. Gruzin nie ma więc drugiego trafienia w sezonie. cracovia.pl

Wiele szumu i mało efektu - tak można skomentować grę Ukraińca. Zbyt długo przetrzymywał piłkę, robił "kółeczka", a podania były nie w "punkt". Ale jako jeden z niewielu, zwłaszcza do przerwy chciał cos zrobić w ofensywie. Wiadomo, że oczekuje się od niego, i słusznie, znacznie więcej. cracovia.pl

Ocena na zachętę, bo zdobył pierwszego gola w ekstraklasie, w swoim pierwszym od początku meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Długi czas mało widoczny, ale w decydującym momencie znalazł się pod bramką i zrobił swoje. Walnie przyczynił się do zdobycia przez "Pasy" punktu. cracovia.pl

Pracuje, biega, próbuje, ale efekty są mizerne. Nie potrafił skierować piłki do siatki, a z tego jest rozliczany. Gdy po przerwie wreszcie zatrudnił bramkarza, akurat był spalony. Trener Zieliński wielokrotnie podkreślał, że ceni tego piłkarza za robotę, jaka ten wykonuje dla zespołu. Zapewne tak, ale i tak na pierwszym miejscu są bramki... cracovia.pl

Nie znalazł się w pierwszym składzie, co było pewnego rodzaju niespodzianka. Wszedł po przerwie i miał odmienić zespół. Nie odmienił. A stać go na dużo, dużo więcej. Z pewnością brak Jakuba Myszora wpływa też destrukcyjnie na grę Rakoczego, bo ci piłkarze rozumieją się bez słów. cracovia.pl

Miał świetna sytuację bramkowa, mógł zapytać bramkarza: w który róg strzelić i spatałaszył ją niemiłosiernie. Z czego go jeszcze zapamiętamy? Z próby walki, determinacji. Tak jak w przypadku Makucha, rozliczany będzie z bramek. cracovia.pl

Grał zdecydowanie za krótko, by go ocenić. Nie było Pawła Jaroszyńskiego - pauza za kartki - a i tak nie znalazło się miejsce w "11" dla Siplaka. To mówi wiele o jego aktualnej formie. cracovia.pl

Śladowy występ. Dziwne, bo Cracovia nie może narzekać na nadmiar środkowych pomocników, w dodatku tak dobrze wykonujących stałe fragmenty gry. One mogą decydować o wyniku kolejnego meczu - z Wartą Poznań. Może więc młodzieżowiec doczeka się na występ od początku? cracovia.pl

Wideo