Gdy kobiety chciały wejść do sali, gdzie obradowała rada, drogę zagrodził im ochroniarz. Oburzone wezwały policję.
- Funkcjonariusze, którzy przybyli na ulicę Grodzką, pouczyli panie o możliwości dochodzenia ich praw na drodze cywilnej - informuje Anna Walczewska z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Nie zmusili jednak rady nadzorczej do wpuszczenia lokatorek na posiedzenie.
Wcześniej mogły słuchać
Teresa Kordys dziwi się, że akurat teraz nie mogły śledzić przebiegu obrad. - Przecież wcześniej uczestniczyłyśmy w takich spotkaniach i nikt nie robił nam żadnych problemów - mówi sądeczanka. - Nie rozumiem, dlaczego wynajęto ochronę, żeby pilnowała wejścia.
Członkinie Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej powołują się na Regulamin Rady Nadzorczej GSM, którego zapis gwarantuje im prawo do udziału w tego typu zebraniach.
- W artykule 10 tego dokumentu napisane jest jasno, że członkowie mają prawo uczestniczyć w posiedzeniach - zaznacza Maria Piprek. - Nie możemy zabierać głosu, ale nikt nie powinien nam zabraniać przysłuchiwania się - oburza się mieszkanka bloku GSM i zarazem radna miasta Nowego Sącza.
Tylko za zaproszeniem
Inaczej ten sam zapis regulaminu interpretuje Andrzej Rajcy, przewodniczący Rady Nadzorczej GSM.
- Członkowie spółdzielni mogą uczestniczyć w posiedzeniach, ale tylko w przypadku, gdy zwrócą się do rady o pisemne zaproszenie - zaznacza. - Panie o takie zaproszenie się nie starały, zostały więc grzecznie wyproszone ze spotkania - informuje.
Pytany, dlaczego wcześniej nie stosowano się do tej zasady, odpowiada, że rada była zmuszona wprowadzić rygory, bo goście wchodzili, kiedy chcieli. Na posiedzeniach panował chaos uniemożliwiający podejmowanie odpowiedzialnych decyzji.
- Nie może tak być, żeby ludzie komentowali i przerywali nam, słowem, nie stosowali się do żadnych reguł. Musieliśmy coś z tym zrobić - wyjaśnia.
- W takim razie skąd my mamy wiedzieć, jakie są decyzje rady? - dopytuje się Teresa Kordys. - Na stronie internetowej spółdzielni próżno szukać takich informacji.
Przewodniczący wyjaśnia, że protokoły posiedzeń dostępne są dla członków GSM w sekretariacie. Można o nie poprosić. Łukasz Lubowicki, radca prawny z Krajowej Rady Spółdzielczej, bierze stronę Rady Nadzorczej.
- Spółdzielnie mieszkaniowe to ogromne wspólnoty. Uczestnictwo wszystkich członków w posiedzeniach jest fizycznie niemożliwe. Czasami podczas takich spotkań rozpatrywane są indywidualne sprawy. Nawet w protokołach z obrad informacji na takie tematy nie można publikować i udostępniać w internecie, gdyż mamy do czynienia z ochroną danych osobowych - mówi Lubowicki.