https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oddział Onkologii Klinicznej sądeckiego szpitala ma nową kierownik. Dr Agnieszka Słowik zapowiada zwiększenie dostępności leczenia

Alicja Fałek
Dr n.med. Agnieszka Słowik (w środku) kieruje Oddziałem Onkologii Klinicznej Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu
Dr n.med. Agnieszka Słowik (w środku) kieruje Oddziałem Onkologii Klinicznej Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu Damian Radziak
W lipcu tego roku pracę w Szpitalu Specjalistycznym im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu zakończył dotychczasowy kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej dr Robert Bakalarz. Jego miejsce zajęła dr n.med. Agnieszka Słowik, onkolog, która do tej pory związana była ze Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie. W zawodzie pracuje od 2010 roku.

- Przed onkologią stoi wiele wyzwań, ponieważ jest to dziedzina, która po pierwsze bardzo się dynamicznie rozwija, po drugie jest coraz więcej pacjentów z rozpoznaną chorobą nowotworową. Dlatego tak potrzebne są ośrodki onkologii w mniejszych miastach, takich jak Nowy Sącz – mówi dr Agnieszka Słowik. - Moim celem jest zwiększenie dostępności do leczenia onkologicznego pacjentów. Jak wzrasta liczba pacjentów, musi wzrastać sukcesywnie liczba personelu, który opiekuje się tym pacjentem.

Jak podkreśla nowa kierownik Oddziału Onkologii Klinicznej sądeckiego szpitala, w Małopolsce brakuje lekarzy onkologów, głównie przez to, że nie wszyscy są w stanie się kształcić poza województwem. W Nowym Sączu specjalizację z onkologii może jednocześnie realizować jedynie dwóch lekarzy.

- To jest zdecydowanie za mało, a możliwości szpitala są większe. Ośrodek jest pełnoprofilowy z radioterapią na miejscu, z oddziałem stacjonarnym i świadczeniami w trybie jednodniowym. Jest bardzo aktywnie działająca poradnia onkologiczna – wylicza dr Słowik. - Nasz oddział spełnia wszelkie wymogi do tego, żeby szkolić młodych lekarzy. Chętni do specjalizacji w Nowym Sączu są.

Czy uda się zwiększyć liczbę lekarzy podejmujących specjalizację w Nowym Sączu, póki co nie wiadomo. Dlatego kierownictwo oddziałów onkologicznych szuka innych rozwiązań, które sprawią, że przyjmowanych będzie mogło być więcej pacjentów.

- Bardzo ważne jest to, żeby pacjenci wiedzieli, że do poradni onkologicznej zgłasza się osoba z rozpoznaniem nowotworu złośliwego, które wymagają leczenia w różnych dostępnych formach. Taki pacjent jest też pod obserwacją onkologiczną przez pięć lat, a następnie przechodzi do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej – wyjaśnia dr Słowik. - Mając małą liczbę miejsc dla pacjentów, musimy tym rozgospodarować rozsądnie. Pacjenci, którzy już zakończyli obserwację, nie mogą rejestrować się na wizyty i blokować dostępu pacjentom potrzebującym jak najszybciej rozpocząć leczenie.

Onkolog zachęca pacjentów, by korzystali z dostępnych udogodnień, jak np. Indywidualne Konto Pacjenta. Ono pozwala na otrzymanie SMS-a z informacją o wystawionej recepcie, czy skierowaniu. Apeluje też, by odpowiednio się przygotowali do pierwszej i kolejnych wizyt. Wystarczy np. posegregowanie dokumentacji medycznej, czy przyjście z opiekunem, który będzie lepiej zorientowany w sytuacji zdrowotnej pacjenta, czy choćby przyjmowanych przez niego leków. Dzięki temu lekarz onkolog jest w stanie w tym samym czasie przyjąć nie jednego, a dwóch pacjentów.

O tym, że niestety jest coraz więcej ciepiących na nowotwory i potrzebujących pilnego leczenia i operacji, mówi także prof. nadzw. dr hab. n. med. Andrzej Komorowski, kierujący Oddziałem Chirurgii Onkologicznej sądeckiego szpitala.

- W ciągu ostatniego roku operujemy bardzo dużo chorych na raka żołądka, pacjentów ze zmianami nowotworowymi w wątrobie. Jesteśmy na trzecim albo na czwartym miejscu w województwie w tym momencie jeżeli chodzi o liczbę zabiegów resekcyjnych wątroby we wskazaniach onkologicznych – podkreśla dr Komorowski.

Chirurdzy onkolodzy w szpitalu w Nowym Sączu przeprowadzają też resekcje wielonarządowe w mięsakach, bardzo rzadkich schorzeniach. To, a także coraz większe wsparcie prof.dr hab. n. med. Leszka Kołodziejskiego, specjalisty w zakresie chirurgii ogólnej, onkologicznej i torakochirurgii, wieloletniego konsultanta wojewódzkiego chirurgii onkologicznej sprawia, że coraz więcej pacjentów z całej Polski przyjeżdża szukać pomocy w Nowym Sączu.

- Wykonujemy też coraz więcej zabiegów techniką mikro laparoskopii, między innymi resekcji wątroby. Chcemy natomiast zwiększyć liczbę i kompleksowość zabiegów w leczeniu nowotworów piersi. W tym celu współpracujemy z panią doktor Elżbietą Marczyk, wysokiej klasy specjalistą jeżeli chodzi o chirurgię piersi, w tym chirurgię rekonstrukcyjną – podkreśla kierownik Oddziału Chirurgii Onkologicznej.

W Nowym Sączu będą kształcić przyszłych lekarzy. Wybudują też prosektorium

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska