Anton Łopuch, mężczyzna postawny i zawsze nienaganni ubrany oraz także zawsze mający w ręce nieodłączny aparat fotograficzny, przez dziesiątki lat wrósł w pejzaż Nowego Sącza.
Tego nauczyciela Zespołu Szkół Elektryczno - Mechanicznych wszyscy sądeczanie uważali za rdzennego mieszkańca grodu nad Dunajcem. On także uważał się za sądeczanina, co dokumentował wytrwałą oraz wielowątkową aktywnością na rzecz tego miasta i lokalnej społeczności.
Nigdy nie krył jednak, że do Nowego Sącza przywiodła go długa wędrówka przez Polskę. Także tę, której już nie ma.
Antoni Łopuch na świat przyszedł a Rawie Ruskiej. Gdy to się wydarzyło, a był wówczas rok 1937, okolice Lwowa były przecież częścią II Rzeczypospolitej.
Historia przyniosła jednak zmiany i Antoni Łopuch maturę zdawał już w Tarnowie. W liceum im. Brodzińskiego. Magisterium obronił w Krakowie, w Wyższej Szkole Ekonomicznej, a swą pierwsza posadę nauczycielską otrzymał w Brzesku. Dopiero w 1974 r. Nowy Sącz stał się jego stałym i ukochanym miejscem na ziemi.
Po wielu latach od przybycia do Nowego Sącza, rozmawiając z przyjaciółmi, nie był w stanie powiedzieć co w tym mieście było pierwszą jego czynnością: poprowadzenie lekcji w “Elektryku” czy pstrykniecie zdjęcia.
Podobnie jak nauczycielstwo, fotografia była nie tylko Jego pasją, ale i zawodem. Miał tytuł mistrzowski w fotograficznym rzemiośle.
W fotografii posiadł jednak coś o wiele cenniejszego niż techniczne kwalifikacje. Umiejętność podglądania świata i dar dokumentowania chwil, które innym przemykały niedostrzeżone.
Miał również cechę nader rzadką u fotografujących, potrafił dyskretnie poruszać się podczas wybierania miejsca, z którego możliwy będzie kadr niepowtarzalny. Pozwalający później oglądającym zdjęcia już pierwszym spojrzeniem zidentyfikować miejsce i czas utrwalonego zdarzenia.
A mieszkając w Nowym Sączu Antoni Łopuch fotografował w ekstremalnie odmiennych sytuacjach.
Znakomicie utrwalił w latach siedemdziesiątych wieku minionego “gospodarską wizytę” ówczesnego I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka na placu zabaw - Wiosce Indiańskiej w osiedlu Milenium i równie niepowtarzalnie konsekrowanie w tej dzielnicy nowego kościoła, pierwszego wybudowanego w mieście po II wojnie światowej.
Wiele zdjęć autorstwa Antoniego Łopucha oglądali Czytelnicy “Gazety Krakowskiej”. Te publikowane w najmniej odległej przeszłości prezentowały działania Sądeckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, z którym związał się po przejściu na emeryturę.
Antoni Łopuch z fotografią nie rozstał się nawet po pierwszym udarze mózgu. Drugiego nie przeżył. Zmarł 1 czerwca 2019 r.
- Antoniego Łopucha, jego zdjęć i życzliwości dla wszystkich będzie nam brak mówi Artur Czernecki, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Nowym Sączu. - On pozostaje jednak w naszej pamięci.
FLESZ - Którzy kierowcy są najbardziej niebezpieczni?
