Były to pierwsze medale zdobyte w mistrzostwach Polski przez zdolnego pływaka. Wcześniej, w młodszych kategoriach, meldował się tuż poza podium. Być może niejednego zawodnika zniechęciłoby to do dalszego uprawiania sportu. Chłopak rodem z Liszek wcale się tym nie przejmował. Przeciwnie, mobilizowało go to dalszej pracy. W jego przypadku doskonale sprawdziła się zasada, że sport kształtuje charaktery. Trzeba ciężko pracować na sukces.
- Miałem świadomość tego, że w poprzednich latach, na tle rówieśników fizycznie dojrzewałem później. W konfrontacjach z bardziej zbudowanymi fizycznie kolegami, w juniorskim pływaniu to mógł być jeden z czynników, decydujących o tym, że medale w młodzieżowych mistrzostwach Polski gdzieś mi umykały – wyjawia Oliwier Misztal. - Powiem tak, że „chłopięcy” rozdział powoli się dla mnie zamyka. Przede mną już głównie ściganie się w seniorach, a od stycznia 2024 będę także klasyfikowany w młodzieżowcach, dla których przedział wiekowy liczy się od 19 do 23 lat. Wierzę, że najlepsze dopiero przede mną, w dorosłym pływaniu.

Pływak czuł, że oświęcimskie mistrzostwa przyniosą mu w końcu medal. W Koronie Kraków mógł trenować dwa razy dziennie, pod okiem trenerek Barbary Szewczyk i Aleksandry Solarz. Do tego trzy razy w tygodniu pracował w siłowni pod okiem Piotra Surowczyka. Dzięki temu poprawił też masę mięśniową ciała. Był gotowy do walki o najwyższe cele.
Na swoim koronnym dystansie, czyli 200 metrów stylem klasycznym, osiągnął czas 2.20,40, przegrywając tylko z oświęcimianinem Bartoszem Loterem (2.18,96), znacząco poprawiając swoją „życiówkę”. Z kolei na 100 metrów „żabką” był trzeci (1.04,20), a cieszący się ze złota Bartosz Loter uzyskał czas 1.03,83.
- Do sprinterów się nie zaliczam, więc na najkrótszym dystansie w „żabce”, czyli wyścigu na 50 metrów, byłem ósmy. Jednak także poprawiłem swój życiowy wynik. To był powód do satysfakcji – podkreśla Oliwier Misztal, który na zawodach wojewódzkich próbuje także swoich sił w stylu zmiennym, ale w mistrzostwach kraju stawia tylko na styl klasyczny.

Oliwier Misztal obrał kurs na Warszawę
Oliwier Misztal po zdaniu matury obrał kurs na stolicę. Studia na kierunku zarządzanie będzie łączył z pływaniem w barwach AZS Uniwersytetu Warszawskiego, pod okiem Łukasza Drynkowskiego. Uznał, że to będzie najlepszy wariant do dalszego rozwoju w pływaniu.
- Mieszkam już w akademiku w Warszawie. Trenujemy już nie tylko „na sucho”, ale także w wodzie. We wrześniu mamy zaplanowany obóz w Barcelonie – Oliwier Misztal wyjawia plany na najbliższą przyszłość. - Z racji tego, że mamy rok olimpijski, zimowe mistrzostwa Polski seniorów odbędą się pod koniec listopada na długim basenie, a nie na krótkim, jak to zwykle bywało. Lepiej czuję się na długim basenie, więc dla mnie ta zmiana jest dobra. Po raz ostatni w grudniu wystąpię w rocznikowych, młodzieżowych mistrzostwach kraju. Rywalizacja 17- i 18-latków zostanie przeprowadzona tradycyjnie dla zimy, czyli na krótkim basenie, tuż przed Bożym Narodzeniem.
Był rower, tenis, ale ostatecznie wybrał pływanie
Oliwier Misztal, na początku swojej przygody z pływaniem, jeździł też na rowerze. Tata startował w amatorskich wyścigach. Grywał też w tenisa ziemnego. Jednak ostatecznie wybrał pływanie i nie żałuje wyboru.

Pływak ma też artystyczne zacięcie. Jak przyznaje, w wolnym czasie, którego nie ma zbyt wiele, lubi rysować.
- Tematem moich prac są głównie samochody, bo interesuję się motoryzacją – wyjawia Oliwier Misztal.
Zdaniem Oliwiera Misztala, pierwsze medale mistrzostw Polski zostały zdobyte w najbardziej odpowiednim momencie, dając motywację do dalszej pracy. A mieszkańcy Liszek wierzą, że w niedalekiej przyszłości usłyszą o swoim krajanie, świętującym sukcesy nie tylko na arenie krajowej.
Pływanie stało się rodzinną dyscypliną sportową rodziny Misztalów. Śladem Oliwiera idzie jego młodszy brat, 13-letni Olaf, także ścigający się w stylu klasycznym.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Strefa zamieszkania przy parku w chrzanowskim Kościelcu. Po drogach chodzą piesi
- Budowa mieszkań pod wynajem w Chrzanowie, Libiążu i Alwerni coraz bliżej
- W Alwerni powstaje Małopolskiego Muzeum Pożarnictwa. Będzie olbrzymie
- Miesiącami katował kobietę. Usłyszał zarzut zabójstwa 48-letniej konkubiny
- Zapadliska w Trzebini. Otwarto cmentarz, na którym zapadła się ziemia
- I Rajd Sobieskiego w Babicach. Pokazy rycerskie i wiele atrakcji
