Do pierwszego wypadku doszło kilkanaście minut po północy na drodze krajowej nr 94 w Sienicznie. Kierujący bmw wyprzedzając samochód ciężarowy zderzył się z sarną. Auto zjechało na przeciwległy pas ruchu, uderzyło w barierę ochronną i wpadło do rowu. Przód i tył auta zostały całkowicie zniszczone.
- W pojeździe znajdowało się pięć osób. Cztery z nich to mieszkańcy Sławkowa. Sosnowiczanin, który kierował samochodem, był trzeźwy - mówi Agnieszka Fryben z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu. Jeden z pasażerów został zabrany przez olkuskie Pogotowie Ratunkowe. Skarżył się na ból ręki i nóg.
Kilka godzin później, również na drodze nr 94, w okolicach olkuskiego cmentarza, kierujący samochodem ciężarowym, jadący w kierunku Krakowa, uderzył w sarnę, która wbiegła pod koła pojazdu. Kierowca ciężarówki był trzeźwy i nie odniósł żadnych obrażeń. Na samochodzie też nie było większych śladów.
Policja ustala okoliczności obu tych zdarzeń. Jednocześnie apeluje, by zachować ostrożność i uważać na wybiegające na drogę zwierzęta. Zderzenie może się bowiem zakończyć tragicznie również dla człowieka.
- Jeśli ktoś potrąci zwierzę tak, że nie ucierpi ani samochód, ani kierowca i pasażerowie, a jedynie zwierzę, i tak trzeba poinformować policję o tym fakcie - przypomina Fryben.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+