Aleksandra Maurer zaśpiewała nie tylko w języku francuskim. Wykonała też polskie utwory swoich kolegów z Piwnicy.
Każdy utwór poprzedzony był opowiastkami, anegdotkami i wspomnieniami. A pieśniarka ma co wspominać. Jest najdłużej, bo już prawe 40 lat, śpiewającą artystką Piwnicy pod Baranami. Przez wiele lat występowała na scenie z Piotrem Skrzyneckim.
Piosenkarce towarzyszyli skrzypek Michał Półtorak i pianista Jarosław Kaganiec, związani z Piwnicą. Wieczór był bardzo udany.
Olkuszanie tłumnie przyszli posłuchać lirycznie śpiewającej pieśniarki. Organizatorzy ciągle donosili krzesła, a sala pękała w szwach.
- Przepiękne utwory. Oby więcej takich koncertów -podkreślały po koncercie panie, bo to one były głównymi słuchaczkami chwytających za serce piosenek w aranżacji na skrzypce i pianino.
W najbliższym czasie w BWA odbędą się koncerty muzyki pasyjnej i operowej. Dyrekcja galerii zastanawia się jednak poważnie nad koncertem o podobnym klimacie.
- Aleksandra Maurer pokazała, że olkuszanie lubią poezję śpiewaną - mówi Stanisław Stach, dyrektor BWA.