Wszystkie publiczne DPS-y muszą się do końca 2010 roku dostosować do standardów, które w 2004 roku nałożyło na nie Ministerstwo Polityki Społecznej. Olkuski DPS został już całkowicie zmodernizowany. Nie było łatwo. Czteropiętrowy budynek po hotelu robotniczym wymagał wielkich nakładów.
Zlikwidowano bariery architektoniczne, które utrudniały poruszanie się osobom starszym i niepełnosprawnym. Wyremontowano kuchnię i pralnię. Odnowiono też łazienki. Teraz jedna przypada na nie więcej niż 5 osób.
Standaryzacja zmusiła też DPS do zmniejszenia liczby pensjonariuszy, by zlikwidować ciasnotę.
- Teraz mamy miejsca dla 98 stałych pensjonariuszy - mówi dyrektor Cebo. Olkuska placówka dysponuje też dwoma miejscami na czasowy pobyt.
- Z tych miejsc mogą skorzystać osoby, których opiekunowie muszą np. iść do szpitala - wyjaśnia pani dyrektor. W Małopolsce poważne problemy z dostosowaniem się do ministerialnych wymogów ma siedem DPS-ów. Wśród nich DPS w Wadowicach z ul. Lwowskiej.
- Dyrektorzy tych palcówek zapewniają nas jednak, że zdążą do końca roku z wszystkimi remontami - mówi Joanna Sieradzka, rzecznik wojewody małopolskiego.