https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Gmina za słabo promuje swoje atrakcje

Radni uważają, że ruiny zamku w Rabsztynie nie zostały wypromowane po remoncie
Radni uważają, że ruiny zamku w Rabsztynie nie zostały wypromowane po remoncie Katarzyna Ponikowska
W Olkuszu rozgorzała dyskusja, czy gmina powinna znów znaleźć się w Związku Gmin Jurajskich. Urzędnicy mają przeanalizować sprawę. Na razie tworzą Biuro Promocji, którego do tej pory nie było.

Część radnych Olkusza uważa, że gmina nie dba o swoją promocję. Żaden z miejskich urzędników nie odpowiada za to, nie prezentuje gminy na targach turystycznych, a atrakcje są słabo rozpoznawalne w regionie. Radni rozważają, czy miasto nie powinno wrócić do Związku Gmin Jurajskich, a tymczasem w olkuskim magistracie powstaje Biuro Promocji.

Przed świętami radny Wojciech Ozdoba zaprosił do Olkusza przedstawicieli Związku Gmin Jurajskich. Chce, aby burmistrz rozważył ponowne wstąpienie do tej organizacji. - ZGJ jeździ po polskich i międzynarodowych targach turystycznych, gdzie prezentuje zrzeszone gminy. Olkusz nigdy tam się nie pokazuje. W mieście w ogóle nie myśli się o promocji - zauważa radny Ozdoba.

Jako przykład daje ruiny zamku w Rabsztynie. Mimo że po kilku latach remontów zostały znów udostępnione turystom do zwiedzania, niewiele osób o tym wie. - Baner informujący o tym fakcie wisiał pod zamkiem. Tymczasem powinien znaleźć się w innych miastach, na głównych drogach, gdzie jest duże natężenie ruchu - argumentuje Ozdoba. Obecnie nawet ludzie mieszkający niedaleko nie wiedzą, że zamek w ogóle był remontowany. Brak reklamy dostrzega też Marta Lipiec z Krakowa, która w weekendy lubi jeździć na krajoznawcze wycieczki. - Chętnie zobaczyłabym warownię po remoncie. Byłam tam dobrych parę lat temu i podobało mi się. Trzeba będzie się wybrać - powiedziała, kiedy od nas usłyszała, że okazałe ruiny odzyskały część dawnego blasku.

Przynależność do gminnego związku kosztuje około 26 tysięcy złotych na rok. Gdyby Olkusz chciał sam zorganizować wyjazd na targi, to np. za udział w takiej imprezie w Warszawie zapłaciłby około 12 tysięcy. Nie wszyscy jednak zgadzają się z radnym Ozdobą. - Na początek lepiej te pieniądze wykorzystać np. na informowanie o lokalnych imprezach - przekonuje radny Michał Masłowski. - Problem polega na tym, że gmina od lat boryka się z brakiem promocji. Kubki i koszulki z logotypem miasta, mapy i książeczki nie wystarczają. Trzeba teraz zadziałać od podstaw. Najpierw stworzyć Biuro Promocji, a potem rozważać udział w związku.

Podobnego zdania jest burmistrz Olkusza Roman Piaśnik. W grudniu zaczęto tworzyć Biuro Promocji i Informacji Publicznej. Obecnie pracują w nim dwie osoby zatrudnione dotychczas w Wydziale Organizacyjnym, m.in, rzecznik Michał Latos.
- Temat ponownego przyłączenia do ZGJ będzie dyskutowany z uwzględnieniem opinii osób, które pamiętają przyczyny odejścia z tego związku - zapewnia Latos. W 2008 roku ówczesny burmistrz Dariusz Rzepka uznał, że korzyści z przynależności do ZGJ są zbyt małe w porównaniu do kosztów. Poparła go Rada Miejska w Olkuszu. Teraz również ostatecznie to radni zadecydują, czy do związku powrócić.

Robert Nieroda ze Związku Gmin Jurajskich zachęca Olkusz, by miasto wróciło do organizacji. - Żadnej gminy nie stać samodzielnie na dobrą promocję na różnych polach. Bardzo łatwo jest wydać mapę, ale trudniej dotrzeć z nią do odpowiedniego odbiorcy. A my mamy takich odbiorców i łatwo możemy do nich dotrzeć - zapewnia Nieroda.

Związek Gmin Jurajskich
Powstał w 1991 r. Olkusz był jednym z miast założycielskich. Związek zrzesza 40 gmin z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Z Małopolski zachodniej są to: Bolesław, Klucze, Bukowno, Trzyciąż i Trzebinia. Celem ZGJ jest promocja całej Jury. Bierze udział w targach krajowych (m.in. Poznań, Warszawa, Katowice, Wrocław, Łódź, Szczecin, Gdańsk) i zagranicznych (Wiedeń, Berlin, Utrecht, Kijów). Ma trzy portale internetowe promujące turystykę na Jurze. Unikatowych wejść miesięcznie na każdą stronę jest 20-30 tys. Promuje gminy w mediach ogólnopolskich i turystycznych, a także zdobywa fundusze np. na szlaki turystyczne czy akcje typu czyszczenie skał.

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska