Zarząd szpitala uspokaja jednak, że prace przy budowie lądowiska nadal trwają. Jest co prawda poślizg, bo według pierwszej wersji termin zakończenia prac był wyznaczony na wrzesień. - Podczas prac natknięto się na instalację, której nie było na planach. Dlatego trzeba było dostosować plany budowy i harmonogram do nowej sytuacji - wyjaśnia Marta Pióro z Grupy Nowy Szpital.
Przypomnijmy, że w kwietniu 2014 r. ogłoszony został przetarg na wykonanie robót przy budowie miejsca dla śmigłowców. Dotychczas rozebrano część budynków, m.in. komin przy kotłowni szpitala. W wakacje wycięto 175 drzew, głównie przy al. 1000-lecia. Po przeprowadzeniu wizji terenowej z udziałem pracowników szpitala i Starostwa Powiatowego w Olkuszu uznano bowiem, że przeszkadzałyby one bezpiecznie lądować śmigłowcom. - Obecnie trwa budowa tlenowni i roboty ziemne - mówi Pióro. Do tlenowni prowadzić będzie nowa, szersza droga z zatokami dla samochodów dostarczających tlen i gazy medyczne oraz dla aut osobowych.
Olkuskie lądowisko ma mieć wielkość 15 na 15 metrów. Zostanie podniesione o ok. 1,8 metra w stosunku do obecnego poziomu terenu. Będzie też oświetlone, dzięki czemu umożliwi śmigłowcom lądowanie zarówno w dzień, jak i w nocy.
Mieszkańcy zastanawiają się, czemu zarząd szpitala zdecydował się na budowę nowego miejsca dla śmigłowców. - Placówka miała przecież kiedyś lądowisko za szpitalem. Wystarczyłoby je tylko odnowić - twierdzą mieszkańcy.
Zarząd zapewnia, że taka opcja była brana pod uwagę. - Okazało się jednak, że tylko miejsce od głównej ulicy spełnia wszystkie parametry określone w rozporządzeniu ministra zdrowia - wyjaśnia Marta Pióro.
Zgodnie z decyzją ministerstwa lądowiska przy szpitalach powinny powstać do końca 2016 r. W placówkach, gdzie ich nie będzie, mogą zostać zlikwidowane SOR-y, a oddziały NFZ mogą nie chcieć z takimi szpitalami zawierać kontraktów.
Zakończenie robót w Olkuszu przewidziane jest na koniec grudnia 2014. Po zakończeniu budowy lądowisko musi przejść odbiory techniczne i zostać zarejestrowane przez urząd lotniczy. - Procedury trochę trwają, ale myślimy, że lądowisko zostanie oddane do użytku na początku przyszłego roku - zdradza Marta Pióro. Inwestycja finansowana jest ze środków szpitala. Do tej pory koszty wszystkich prac to około 300 tys. zł. Całość inwestycji to jakieś 2 mln zł. - Jeśli pojawi się taka możliwość, będziemy się starali o dofinansowane ze środków zewnętrznych - zapewnia pracownica Grupy Nowy Szpital.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!