Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Policja zatrzymała seryjnego podpalacza aut

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
Policja zatrzymała 32-latka, który podpalał samochody, słupy elektryczne i kontenery na śmieci. Mężczyzna przyznał się do winy. Tłumaczył się, że w ten sposób rozładowywał agresję i złość.

Mieszkańcy os. Młodych w Olkuszu mogą wreszcie odetchnąć z ulgą. Policja odnalazła człowieka, który od kwietnia do grudnia 2015 r. podkładał ogień międy innymi pod parkujące między blokami samochody. Do podpaleń dochodziło głównie w nocy, pomiędzy godz. 23 a 1 na ul. Kochanowskiego, Sosnowej i ks. Gajewskiego.

O sprawie pisaliśmy w „Gazecie Krakowskiej” kilkukrotnie. Mieszkańcy skarżyli się, że boją się zostawiać samochody na osiedlu na noc. Starali się parkować jak najbliżej okien, żeby mieć swoje auta „na oku”. - Trzeba się cieszyć, że działania policji okazały się skuteczne - podkreśla Wojciech Ozdoba, olkuski radny, który mieszka na os. Młodych. - Dzięki temu, że zatrzymano podpalacza jest szansa, że nowa mała architektura, którą wkrótce zainstalujemy, jak ławki, urządzenia siłowni zewnętrznej czy kosze na śmieci nie zostaną w bezmyślny sposób zniszczone - podreśla radny Ozdoba.

Policja przez kilka miesięcy prowadziła intensywne śledztwo w tej sprawie. Już w sierpniu 2015 r. mundurowi informowali, że to ich priorytet, którym codziennie zajmuje się kilkunastu funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. - Każdorazowo przeprowadzane były oględziny tych miejsc, zabezpieczano ślady, przeglądano monitoring, przesłuchiwano świadków. Każda informacja, która docierała do policji, była rzetelnie i skrupulatnie sprawdzana - informuje Katarzyna Matras z olkuskiej policji.

Między innymi na podstawie nagrań z monitoringu wytypowano kilkanaście osób mogących mieć związek z podpaleniami. Wszystkie zostały zatrzymane i przesłuchane. W końcu śledczy wytypowali jedną osobę. 32-letniego olkuszanina zatrzymano w jego mieszkaniu. - Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów, nie stawiał oporu - mówi Katarzyna Matras.

Olkuszanin usłyszał już 14 zarzutów podpaleń. Spalił sześć samochodów: dwa fordy focusy, forda escorta, mercedesa, opla astrę i renault thalia, dziewięć koszy na śmieci i pojemników do segregacji odpadów, trzy słupy linii energetycznej wraz z kablami oraz szatnię przy boisku szkolnym przy ul. Kochanowskiego. Straty łącznie sięgają ponad 70 tys. zł.

Olkuszanin przyznał się do popełnionych przestępstw i dobrowolnie poddał karze. Z tego co udało nam się ustalić, tłumaczył swoje czyny tym, że podkładając ogień rozładowywał swoją agresję. Wyjaśniał też, że czasem był po prostu pijany i nawet nie za bardzo pamiętał co robił. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Odpowie za zniszczenie mienia i zakłócenie działania linii elektroenergetycznej. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia. - Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy sprawdzają, czy mężczyzna może mieć związek z innym podpaleniami na terenie miasta - mówi Matras.

To już trzeci podpalacz zatrzymany od 2015 r. w powiecie olkuskim. 35-letni mieszkaniec Bukowna podpalał okoliczne lasy oraz kontenery na śmieci w Olkuszu. 39-letni strażak OSP podpalił z kolei dwie stodoły w Porębie Dzierżnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska