Olkuszanie chętnie korzystają z urządzeń do ćwiczeń w siłowni pod chmurką, mimo iż sprzęty pokrywa już śnieg. - Ta inwestycja była tu potrzebna. Mieszkańcy osiedli sami nam takie zapotrzebowanie zgłaszali - podkreśla radny Wojciech Ozdoba, który zgłosił budowę siłowni do budżetu obywatelskiego. Jego zdaniem pomysł zrealizowano jednak zbyt późno. - Takich inwestycji nie robi się tuż przed zimą. Jako jeden z autorów tego projektu domagałem się, aby siłownia została oddana do użytku najpóźniej do września - podkreśla radny.
Tymczasem wszystko bardzo się opóźniło. Umowa z wykonawcą inwestycji zawarta została dopiero we wrześniu. Wykonanie prac miało odbyć się do 7 listopada, jednak w związku ze zwiększeniem zakresu robót dodano aneks do umowy i przedłużono termin do 30 listopada. Dopiero 25 listopada wylewano fundamenty pod urządzenia. Z informacji urzędników wynika, że tego dnia wykonawca zgłosił również zakończenie robót.
Odbiór miał się odbyć 12 grudnia, jednak po kontroli inspektora z olkuskiego magistratu trzeba było kilka rzeczy poprawić. Ostatecznie siłownię odebrano 16 grudnia. - Wykonawcy zostanie naliczona kara za nieterminowe wykonanie prac - informuje Michał Latos z olkuskiego urzędu.
Wojciech Ozdoba ma obawy. - Urządzenia są dobrej jakości, ale beton wylewano przy temperaturze około zera stopni, a montowano je przy padającym śniegu. Przez to po zimie może być różnie - mówi radny.
Michał Latos uspokaja: - Zgodnie z umową wykonawca udziela gwarancji na wykonany przedmiot zamówienia na pięć lat od dnia dokonania odbioru końcowego, dlatego nie ma obaw o wyrzucenie pieniędzy w błoto.