Plądrowali plebanie, teraz pójdą siedzieć
- Dawaj forsę - krzyczy do ekspedientki, w ręce trzyma siekierę. To nie sceny z kiepskiego filmu akcji. Tak było naprawdę, w ubiegły czwartek na ulicy Francesco Nullo w Olkuszu. Sprawca i jego kompan siedzą już w areszcie. Policja szuka jeszcze jednej pokrzywdzonej kobiety. Przed napadem na sklep pieniądze wymusili na nieustalonej kobiecie w okolicy Supersamu.
W sklepie przy ulicy Francesco Nullo bandyci nie trafił na strachliwą osobę. Najpierw odmówiła wydania pieniędzy. Uległa, gdy napastnik przyłożył jej ostrze siekiery do szyi. Wtedy dopiero otworzyła kasę.
- Nie miała wyjścia, ten bandzior zagroził jej śmiercią - opowiadają koleżanki pokrzywdzonej i dodają, że jak już zabrał pieniądze, to na odchodne powiedział - dziękuję. - Aż strach pomyśleć, co taki wariat mógł zrobić - dodają kobiety. W czasie napadu w sklepie nie było klientów, dwoje wyszło sekundy wcześniej.
Olkuska policja o napadzie dowiedziała się z telefonu. Funkcjonariusze od razu ruszyli w pościg. Wiedzieli, że napastników było dwóch. Jeden, to ten z siekierą w ręku, drugi czekał na niego przed sklepem. Obu mężczyzn zauważono w rejonie ulicy Skalskiej, to tylko dwie ulice dalej. Na widok policjantów rzucili się do ucieczki. Zostali zatrzymani po krótkim pościgu. Jeden z nich za paskiem spodni schowaną miał siekierę, którą posłużył się w sklepie. W plecaku drugiego znaleziono jeszcze wielki nóż.
Obydwaj to Bartłomieje i mają po 25 lat. Jeden z nich jest mieszkańcem powiatu olkuskiego, a drugi chrzanowskiego. Od razu trafili do aresztu olkuskiej komendy. W trakcie przeszukania odnaleziono 280 złotych, które skradzione zostały z kasy sklepu.
Podczas przesłuchania mężczyźni przyznali się, że godzinę przed napadem na sklep, około 10, w rejonie Supersamu przy ulicy Kościuszki, jeden z nich grożąc siekierą zażądał od przechodzącej tamtędy kobiety wydania pieniędzy. Zastraszona kobiecie dała tyle ile miała - trzy złote. Teraz olkuska policja poszukuje jej oraz ewentualnych świadków zajścia.
Niewiele wiadomo o tej kobiecie. Według zeznań napastników równie dobrze mogła to być kobieta w wieku 35 jaki 60 lat.
- Prosimy pokrzywdzoną lub wszystkich, którzy wiedzą coś o tej napaści, o kontakt pod bezpłatnym numerem telefonu 997, lub do policjanta bezpośrednio prowadzącego postępowanie - tel. 32 647 82 56 - apeluje Marcin Dzięcioł, rzecznik olkuskiej policji.
Obydwu mężczyznom postawiono taki sam zarzut.
- Dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia - mówi Wiesław Zięba, prokurator rejonowy z Olkusza. - Jeden z zatrzymanych przyznał się do zarzucanych mu czynów, a drugi zaprzecza, by miał coś wspólnego z napaścią - dodaje prokurator.
Obydwaj zostali aresztowani. Grozi im kara pozbawienia wolności od trzech do 12 lat.
- W głowie się nie mieści, co się dzieje - denerwuje się Stanisław Barczyk, często robiący zakupy w sklepie przy ulicy Francesco Nullo. - Dobrze, że sytuacja nie wymknęła się spod kontroli i sprzedawczyni dała mu te pieniądze. Strach pomyśleć, co by mógł jej zrobić, gdyby się zdenerwował - dodaje mężczyzna.
poszli na "zakupy_(8212273,najlepszy-pilkarz-i-trener-malopolski-2011-roku-glosowanie,id,t.html#28c5f69ea5e7ca02,1,3,6 Weź udział w plebiscycie!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!