Piesza szła poboczem drogi, gdy uderzył w nią rozpędzony samochód. Ze złamaną ręką trafiła do limanowskiego szpitala. Policjanci z Mszany Dolnej usiłowali odszukać drogowego pirata. Pomógł im w tym dzielnicowy z rejonu Olszówki. Po rozmowach z mieszkańcami tej wsi dowiedział się, jaki pojazd potrącił pieszą i kto mógł być kierowcą. Informacje się potwierdziły. Na wskazanej posesji stał uszkodzowny volkswagen jetta. Okazało się, że nie jechał nim właściciel, lecz jego 26-letni znajomy z okolic Leżajska.
- Przyznał się do kierowania tym autem i potrącenia pieszej - podkreśla aspirant Stanisław Piegza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.
Szybko ustalono, że sprawca wypadku wsiadł za kierownicę, pomimo orzeczonego dwukrotnie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. Obowiązywał go do 2015 r.
Za spowodowanie wypadku po pijanemu kierowcy grozi do trzech lat więzienia. Taką samą sankcję przewidziano za niestosowanie się do wyroków sądowych. Za ucieczkę z miejsca zdarzenia nie grozi kara pozbawienia wolności. Jeśli jednak wiąże się z kierowaniem pod wpływem alkoholu, to sąd może dodatkowo zaostrzyć sankcję o połowę górnej granicy kary za spowodowanie wypadku po pijanemu.
Volskwagena jettę zabezpieczono do badań technicznych. Śledztwo w sprawie wypadku w Olszówce prowadzą mszańscy policjanci.
Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!