Czytaj także: Anna Chrapusta przed sądem
Jan Skirpan był przez cały czas zastępcą prof. Puchały: zarówno wtedy, gdy profesor jeszcze pracował, jak również i podczas jego choroby. Zdaniem dyrektora Kowalczyka, przez ten okres Jan Skirpan pokazał, że radzi sobie na stanowisku kierownika, zna specyfikę oddziału, jego problemy. - Był mianowanym zastępcą, więc logiczne było powołanie go na nowego szefa Centrum Oparzeń - tłumaczy Kowalczyk.
Dla nikogo w szpitalu nie było tajemnicą, że prof. Puchała nie miał najlepszych relacji ze swoim zastępcą. Również dyr. Kowalczyk przyznaje się, że o tym wiedział. - Ale nigdy nie musiałem rozwiązywać ich konfliktów. Ponadto ich relacje nie wpływały źle na pracę. Warto też zaznaczyć, że prof. Puchała nigdy się nie sprzeciwiał, by jego zastępcą był Jan Skirpan - kwituje szef szpitala.
Zespół "oparzeniówki" został wzmocniony o jeszcze jednego specjalistę - dr. Nougooda Hassana. - To dobry chirurg, dużo zajmuje się oparzeniami . Oceniają go pozytywnie też inni lekarze - zaznacza Kowalczyk. Jeszcze jeden chirurg, uczeń prof. Puchały, Michał Nessler w tym momencie odbywa staż w jednym z najsilniejszych ośrodków oparzeniowych w Australii. Do innego ośrodka w USA ma być wysłana niebawem dr Beata Stanek.
Dyrektor USD nie kryje, że stara się utrzymać najwyższy standard Centrum Oparzeń, jaki utworzył tu prof. Puchała. - Pracujemy nad koncepcją, jak nadać rozmach tej jednostce, która jest dumą szpitala. Zależy nam na tym - podkreśla. Nie udało się nam skontaktować się z Janem Skirpanem, który wczoraj przebywał na urlopie.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011!
Głosuj na najlepsze schronisko Małopolski
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!