Z ośmiu spotkań Polskiego Cukru w 2017 r. (6 w lidze, 2 w Pucharze Polski) aż pięć kończyło się tie-breakiem, w tym każde w Muszynie. Małopolanki wygrały 4 z nich, a w sobotnim starciu z zamykającym tabelę BKS-em wykazały się nerwami ze stali.
Po trzech setach przegrywały 1:2, a czwartą partię zaczęły kiepsko i znalazły się w trudnej sytuacji. Było już 3:10, lecz wtedy miejscowe wywalczyły 6 punktów i wróciły do gry. Hart ducha pokazały jeszcze kilkakrotnie, z 12:16 wyciągnęły wynik na 17:16, a później z 19:21 na 25:21 i doprowadziły do tie-breaka.
W nim długo miały inicjatywę, choć rywalki doprowadzały do remisu. Bielszczanki z 11:9 wyrównały na 11:11, a następnie wyszły na prowadzenie 12:13. Później jednak nie wykorzystały jednak sześciu kolejnych meczboli, a muszynianki spożytkowały szansę, blokując Ewelinę Brzezińską i wygrywają 22:20.
Polski Cukier musiał sobie radzić jeszcze bez Anny Grejman. Przyjmująca miała wrócić na mecz z Legionovią we wtorek, lecz kontuzjowane kolano znów rozbolało i zawodniczka nadal pauzuje.
Polski Cukier Muszynianka - BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:2 (25:16, 16:25, 23:25, 25:21, 22:20)
Polski Cukier Muszynianka: Rabka, Wawrzyniak, Savić, Sosnowska, Cvetanović, Wójcik, Medyńska (libero) oraz Wilk, Cikiriz, Szabo, Sredić.
BKS Profi Credit: Handley, Mucha, Mikyskova, Trojan, Brzezińska, Moskwa, Wojtowicz (libero) oraz Gryka, Skrzypkowska, Wańczyk.
Sędziowały: Katarzyna Sokół i Aleksandra Szydełko. Widzów: 500. MVP: Magdalena Wawrzyniak (Polski Cukier Muszynianka).