Zmiana papieża nie zmienia reguł rządzących procesem kanonizacji. Wiadomo tylko, że zwykle trwa on krócej niż beatyfikacja i niewykluczone, że rzeczywiście 16 października, w rocznicę wyboru papieża Polaka, zostanie on świętym.
Sprawa znajduje się w dobrych rękach. Tak powiedziała po spotkaniu korpusu dyplomatycznego z papieżem Franciszkiem ambasador RP w Watykanie Hanna Suchocka. Tym niemniej polscy hierarchowie twierdzą, że na ten temat z papieżem jeszcze nie rozmawiali.
Franciszek, który kardynałem został za pontyfikatu Jana Pawła II i jest mu bliski duchowo, nie będzie opóźniał kanonizacji. Sam proces beatyfikacyjny Jana Pawła II przebiegał ekspresowo. Zwykle rozpoczyna się go pięć lat po śmierci kandydata. Tymczasem beatyfikacja Jana Pawła II faktycznie zaczęła się w dniu jego pogrzebu 8 kwietnia 2005 roku, gdy wierni nawoływali "santo subito": święty natychmiast.
Z punktu widzenia obecnych kłopotów Kościoła katolickiego i samej kurii rzymskiej, postać Jana Pawła II, który w wyjątkowy sposób potrafił nawiązać kontakt z wiernymi, jest bardzo cenna.
Jan Paweł II jest symbolem papieża bliskiego ludziom, skupionego na troskach świata. W ocenach jego działalności często pojawia się słowo konserwatyzm, ale trudno oczekiwać od Kościoła reform sprzecznych z nauczaniem. Krytyka dotyczy zaś zlekceważenia problemów związanych z pedofilią księży. Pytanie tylko, czy stary i bardzo schorowany Ojciec Święty był informowany o skali problemu?
Dziś Kościołowi, który na następcę św. Piotra wybrał skromnego kardynała z Argentyny, chodzi o reformę duchowości w stylu polskiego papieża. Jan Paweł II jako święty będzie mógł być czczony na całym świecie, a nie tylko w Kościele lokalnym.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
