Cracovia gra o 6. miejsce
Dla zajmującej 7. lokatę Cracovii to mecz o 6. lokatę. „Pasy” mogą jeszcze spaść na 8. bądź nawet na 9. miejsce w przypadku porażki i zwycięstw konkurentów. Ale przyświeca im cel, by podtrzymać serię i powalczyć o 6. miejsce.
- Czy uda się sprawić, by piłkarze myślami nie byli na wakacjach? - zastanawia się szkoleniowiec „Pasów”? - Zadanie jest prawie wykonane, ale w dalszym ciągu chcemy grać o 6. miejsce. Na stadionie Legii nie gra się byle jakich meczów, atmosfera tam panująca zawsze potrafi ponieść. Chcemy zagrać dobry mecz i zająć 6. miejsce. W tym tygodniu mieliśmy mniejsze obciążenia, ale trzymamy zespół „pod parą”. Mamy o co grać, o premie i o to, by mieć fajne wakacje.
Cracovia skończy przed Legią
„Pasom” może być łatwiej, bo kibice Legii planują protest – w 10 min meczu mają wyjść ze stadionu na 17 minut – tyle porażek ponieśli warszawianie w sezonie. Na pewno Cracovia skończy sezon na wyższym miejscu niż Legia, która jest 10. miejscu w tabeli i traci do krakowian 6 punktów. Czy Zieliński przypuszczał, że tak się to skończy?
- Legia była na szarym końcu gdy przychodziłem do Cracovii – mówi szkoleniowiec. - Nie wierzyłem, że Legia zapląta się w grono zespołów do spadku, zbyt dobra to drużyna, by mieć takie problemy. A czy to, że kończymy rozgrywki przed Legią to powód do wielkiej satysfakcji? My możemy być najwyżej na 6. miejscu i zbytnio się tym nie napawamy.
Ghita w masce
Nikt z zespołu nie pauzuje za kartki, jest natomiast kilka kontuzji.
– Virgil Ghita po meczu z Wisłą Płock ma pęknięty nos, ale ma już przygotowaną maskę – mówi szkoleniowiec. - Jest możliwość, że wystąpi. Z kolei Sergiu Hanca ma naciągnięty mięsień przywodziciela i są znikome szanse na jego występ. Kamil Ogorzały rozchorował się i nie będzie go, dokooptowaliśmy natomiast do kadry Roberta Ożoga.
Wiadomo, że nie zagra też David Jablonsky, który ma pękniętą żuchwę po meczu z Rakowem, a także Florin Balaj i Jakub Jugas, kontuzjowani od dłuższego czasu.
Dla kilku piłkarzy to ostatni mecz w barwach „Pasów”. Do tego grona należy zaliczyć Pellego van Amersfoorta.
- Pelle jedzie, jest w kadrze też Luis Rocha – rozwiewa wątpliwości Zieliński. - Po meczu wracamy do Krakowa i zawodnicy zaczynają urlopy, ale część zostaje w Warszawie i w niedzielę rozjeżdża się już po Europie. Większość spraw kadrowych mamy rozwiązanych. Ci, którzy będą mogli odejść, odejdą, chcemy się pożegnać.
Rochy, podobnie jak Van Amersfoortowi kończy się kontrakt. Być może w nowym sezonie kibice nie zobaczą już Kamila Pestki, ostatnio powołanego do reprezentacji. Kogo jeszcze? Może Otara Kakabadze, którym interesuje się VfB Stuttgart.
- Zainteresowani zawodnicy wiedzą o tym, najpierw z nimi rozmawiałem, a opinia publiczna dowie się później – mówi Zieliński. - Generalnie mamy podopinane tego typu sprawy, a jedyne rozmowy, które prowadzimy, to rozmowy z potencjalnymi nowymi zawodnikami.
Wisła Kraków straci trzech najlepszych piłkarzy. Kto jeszcze...
