Brak entuzjazmu wobec Polskiego Ładu związany jest ściśle z prognozami na najbliższą przyszłość. O tym, że zmiany wprowadzone w ramach Polskiego Ładu (zwłaszcza w obszarze podatkowym i składki zdrowotnej) mają i będą miały zdecydowanie negatywny lub raczej negatywny wpływ na prowadzenie biznesu przekonanych jest 69 proc. firm. Zaledwie 15 proc. twierdzi, że będzie to wpływ dobry, a 16 proc. uważa, że skutki nowych przepisów będą neutralne.
Najbardziej martwią się i denerwują mali przedsiębiorcy. Boją się zmiażdżenia przez dużych
Wielce alarmujące dla rządzących winno być to, że zły wpływ Polskiego Ładu na działalność gospodarczą przewiduje aż 69 proc. małych i 71 procent średnich firm. W przypadku firm dużych odsetek ten jest znów mniejszy: 56 proc. Jeszcze większy rozdźwięk widać przy ocenie sytuacji w ostatnim półroczu. W sumie niemal dwie trzecie przedsiębiorców stwierdza, iż w ostatnich sześciu miesiącach pogorszyły się warunki prowadzenia biznesu. Jedna trzecia nie widzi znaczącej zmiany. Tylko 2 procent uważa, że warunki się poprawiły.
Najbardziej krytycznie oceniają rzeczywistość – znowu - firmy małe. O pogorszeniu warunków dla biznesu mówi 69 procent z nich. W gronie przedsiębiorstw średnich jest to już 60 procent, zaś w kręgu dużych - tylko 42 proc. Większość firm dużych nie zauważyło znaczącej różnicy w prowadzeniu biznesu.
Potwierdza to głosy docierające do nas od organizacji współtworzących Forum Przedsiębiorców Małopolski: że wielcy sobie z Polskim Ładem poradzą, bo mają zasoby ludzkie i finansowe pozwalające ogarniać chaos, natomiast mniejsi przedsiębiorcy zdecydowanie gorzej reagują na tego typu zamieszanie. Zwłaszcza że nałożył się na nie lawinowy wzrost różnych kosztów, m.in. energii, wynagrodzeń czy materiałów.
Fatalny czas na mieszanie w podatkach. Zwłaszcza tak źle przygotowane
Przytłaczająca większość firm uważa, że mamy obecnie fatalny czas na wprowadzanie jakichkolwiek rewolucji podatkowych, a co dopiero – tak źle przygotowanych, obarczonych masą katastrofalnych błędów. Część usterek zostało poprawionych, ale pozostałe wymagają nowelizacji ustaw i rozporządzeń, a wielu po prostu nie da się usunąć, bo reforma została źle skonstruowana i oparta na często fałszywych założeniach (np. danych z PIT za 2018 r., gdy Polacy zarabiali o 25 procent mniej niż obecnie).
CBM Indicator zbadał też na zlecenie Konfederacji Lewiatan nastroje dotyczące prowadzenia firmy w nadchodzącym czasie. 53 proc. ankietowanych menedżerów okazało negatywne nastawienie, a 40 proc. - pozytywne. Pesymizm dominuje w firmach małych (55 proc.) i średnich (53 proc.), natomiast w firmach dużych przeważają optymiści (64 proc. wobec 34 proc. pesymistów), co więcej – ich odsetek w ciągu ostatniego roku wzrósł, gdy w kręgu małych i średnich firm – zmalał. 62 proc. przedsiębiorstw, w tym 65 proc. małych, 59 proc. średnich i 42 proc. dużych, obawia się kolejnym zmian w prawie i działaniach administracji.
Patrząc na te liczby warto mieć na uwadze, że w Małopolsce, a także w Krakowie, dominują małe i mikrofirmy. Stanowią one ponad 90 procent wszystkich przedsiębiorstw, a przytłaczająca większość z nich to jednoosobowe działalności gospodarcze. Właśnie one mają obecnie najwięcej problemów, wiele z nich znika z rejestrów, ponad 50 tys. zawiesiło działalność, próbując przeczekać trudny okres. Równocześnie wyraźnie przyhamowało tworzenie nowych biznesów.
Konfederacja Lewiatan: zawieśmy Polski Ład do chwili wszystkich dopracowania rozwiązań
Wsłuchując się w głosy większości przedsiębiorców Konfederacja Lewiatan apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego, pełniącego obecnie obowiązki ministra finansów, o „odroczenie najbardziej kontrowersyjnych zmian w Polskim Ładzie, dotyczących opodatkowania wynagrodzeń pracowników, składki zdrowotnej płaconej przez przedsiębiorców oraz regulacji, które pogarszają konkurencyjność firm i naszej gospodarki”.
- Poprawianie złych przepisów kolejnymi nowelizacjami wprowadzanymi w trakcie trwania roku podatkowego zwiększa chaos i niepewność, generując ogromne koszty i zagrażając istnieniu tysięcy firm. Wszystkie kontrowersyjne przepisy trzeba zawiesić i spokojnie dopracować, aby uniknąć niezliczonych problemów związanych z ich stosowaniem
– przekonuje Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego Lewiatana.
