Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. Dać szansę na drugie życie. Dlaczego trzeba rozmawiać o transplantacji

Bogusław Kwiecień
PWSZ w Oświęcimiu
W spotkaniu w PWSZ w Oświęcimiu udział wzięło ponad 400 uczniów klas drugich i trzecich Liceum Ogólnokształcącego im. St. Konarskiego oraz studenci oświęcimskiej uczelni

W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. rtm. Witolda Pileckiego odbyło się spotkanie edukacyjne pt. „Przeszczepy tkanek i narządów – szansa na zdrowie i życie zorganizowane przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religii w ramach „Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej” Ministerstwa Zdrowia. Wzięło w nim udział ponad 400 uczniów klas drugich i trzecich Liceum Ogólnokształcącego im. St. Konarskiego w Oświęcimiu wraz z nauczycielami i wicedyrektorem szkoły Iwoną Malewską-Rachwał oraz studenci PWSZ.
W trakcie spotkania wyemitowano film edukacyjny z zakresu prawnych, medycznych i etycznych aspektów dotyczących przeszczepiania tkanek i narządów w Polsce, a potem rozpoczęła się żywa dyskusja z udziałem specjalistów z dziedziny transplantologii. Na liczne pytania młodzieży odpowiadali: dr Adam Mały - specjalista chirurgii ogólnej, koordynator transplantologiczny Kliniki Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Transplantacyjnej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego w Katowicach; ksiądz prof. Piotr Morciniec - dyrektor Instytutu Nauk o Rodzinie, kierownik Katedry Bioetyki i Etyki Społecznej Uniwersytetu Opolskiego Wydziału Teologicznego w Opolu; Jan Malinowski, który przeszedł operację przeszczepu serca oraz Jolanta Wszołek - prezes NZOZ FRK Homograft Sp. z o.o. - Banku Tkanek w Zabrzu.
- Porozmawiajmy w rodzinie o przeszczepach, by dowiedzieć się, kto bierze pod rozwagę ofiarowanie swoich tkanek po śmierci, a kto odrzuca taką możliwość - zachęcała prezes Banku Tkanek Homograft w Zabrzu Jolanta Wszołek. - Jeżeli członkowie rodziny omówili tę kwestię, wtedy rozmowa z lekarzem o pobraniu tkanek przebiega spokojnie, znają wolę zmarłego i interesują się, czy doszło do pobrania np. rogówek, czy zastawek serca. Jeśli takiej rozmowy nie było, z chwilą śmierci bliskiej osoby, rodzina czuje na sobie ciężar podjęcia tej decyzji, co wywołuje silny stres i często nie dochodzi do pobrania tkanki - powiedziała.
Jak wynika z danych Krajowego Centrum Bankowania Tkanek i Komórek liczba dawców tkanek w ostatnich latach nieznacznie wzrosła. Choć odnotowujemy lekką tendencję wzrostową, jednak oczekujących wciąż jest znacznie więcej niż pobranych tkanek . W Europie najwięcej zarejestrowanych dawców jest w Hiszpanii. - Badania wskazują, że aż 90 proc. ankietowanych jest skłonnych przyjąć organ od dawcy, oddać swój organ deklaruje już 60 proc., a w praktyce jest to zaledwie kilkanaście procent – mówił ksiądz prof. Piotr Morciniec ,dyrektor Instytutu Nauk o Rodzinie, Kierownik Katedry Bioetyki i Etyki Społecznej Uniwersytetu Opolskiego Wydziału Teologicznego w Opolu.
- Trzeba jednak pamiętać, że jeden dawca może być dawcą kilku narządów, w tym dwóch nerek, wątroby, serca, dwóch płuc i trzustki. To oznacza, że może pomóc nawet sześciu osobom. Dlatego niezwykle istotnym jest, aby rodziny ze sobą rozmawiały i wiedziały, co każdy z członków rodziny myśli o transplantacji, by w chwili śmierci bliskiej osoby przekazać jej decyzję, a nie swoją wolę – wyjaśniali panel iści.
Transplantacja narządów jest metodą leczenia ratującą życie i zdrowie pacjentów. Szacuje się, że dzięki niej każdego roku szansę na powrót do zdrowia ma ok. 1 - 1,5 tys. osób w kraju. Na całym świecie codziennie umiera piętnaście osób, nie mogąc doczekać się przeszczepu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska