Zobacz także: Powiat Oświęcimski: wielkie zniszczenia po nawałnicach
W ciągu zaledwie dwóch lat na ulicy Konarskiego na odcinku od skrzyżowania z ulicą Nideckiego do ronda na Niwie w Oświęcimiu doszło do 60 kolizji i czterech wypadków drogowych. Ostatnio znów było o krok od tragedii. 61-letnia Stanisława Piwowarczyk cudem uniknęła śmierci, po tym jak rozpędzony samochód uderzył w nią na przejściu dla pieszych, kiedy prowadziła rower.
O tym wypadku "Gazetę Krakowską" powiadomił mąż poszkodowanej, pan Kazimierz. Był wstrząśnięty widokiem swojej żony. Kobieta ze wstrząsem mózgu, pękniętą kością promieniową prawej ręki, guzem na głowie wielkości jabłka i potłuczeniami całego ciała spędziła tydzień w szpitalu.
- W tym samym miejscu kilka lat temu tir omal nie zmiótł z pasów mojej córki - mówi wzburzony pan Kazimierz. - Tak dalej być nie może. Dlaczego zarządca drogi naraża nasze życie - pyta stanowczo.
Dodaje, że kilkakrotnie był u prezydenta miasta prosząc go o interwencję w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- To było jak rzucanie grochem o ścianę - żali się mieszkaniec Oświęcimia. - Odesłał mnie do wojewody i dzielnicowego. Taka spychologia - dodaje.
Pan Kazimierz codziennie przechodzi przez to ruchliwe skrzyżowanie. Teraz boi się o życie nie tylko żony, ale również swoje. Jak przekonuje, nie potrzeba wiele, by poprawić bezpieczeństwo przechodniów w tym miejscu. Jego zdaniem wystarczyłoby przy przejściu zamontować sygnalizację świetlną. - Kierowcy musieliby się zatrzymać widząc czerwone, a tak mają to w nosie - dodaje pan Kazimierz. Zagrożenie widzi również dyrekcja sąsiadującego z przejściem Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Konarskiego.
- To są często sytuacje na granicy życia i śmierci. Młodzież musi nieraz zwiewać przed samochodami - podkreśla Witold Pająk, wicedyrektor PZ nr 1. - To w końcu może się bardzo źle skończyć.
Zobacz zdjęcia ślicznych Małopolanek! Wybierz z nami Miss Lata Małopolski 2011![/b]
Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail