Zniszczone zostały parkomaty na ulicach Solskiego, Berka Joselewicza oraz na placu Kościuszki. W sumie łupem złodziei padł bilon z 8 urządzeń. - Ciężko dokładnie policzyć, ile pieniędzy mogło znajdować się w urządzeniach - mówi podkomisarz Paweł Kufel z wydziału kryminalnego policji w Oświęcimiu.
Naprawa tylko jednego urządzenia może kosztować nawet 5 tys. zł. W miejscu zniszczonych parkomatów znajdą się nowe. Mają już być wyposażone w system kamer. Wzmożoną czujność w miejscach gdzie znajdują się parkomaty, zapowiada straż miejska.
- Zrobimy wszystko, by ten proceder ukrócić - stanowczo deklaruje Piotr Ichniowski, komendant Straży Miejskiej w Oświęcimiu. Ograbiony parkomat zainstalowany przy ulicy Solskiego znajduje się w zasięgu kamery miejskiego monitoringu. Nagranie z minionej nocy trafiło już do policyjnych techników.