Oświęcim: pat z budową ronda, ludzie ryzykują życiem

Wjazd z ul. Nideckiego na osiedlu Błonie na ul. Konarskiego, szczególnie w godzinach szczytu, gdy z dwóch stron ciągnie nią sznur samochodów, w tym tirów, jest bardzo niebezpiecznym manewrem. - Jest to igranie z losem. Tu ryzykuje się życiem, próbując wcisnąć się w lukę na pierwszej nitce, a potem uciekając przed rozpędzonymi tirami na drugiej - mówi Kazimierz Płaszczyca, kierowca, mieszkaniec os. Błonie.

Policyjne statystyki potwierdzają, że jest to miejsce, gdzie często dochodzi do stłuczek i wypadków. Ulica Konarskiego stanowi odcinek drogi krajowej nr 44 ze Śląska do Krakowa. Na dobę przejeżdża nią 12 tys. pojazdów.

Mieszkańcy os. Błonie od dawna upominają się o poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Taka szansa pojawiła się w 2010 r., gdy miasto wybudowało ul. Orląt Lwowskich, która miała zostać połączona rondem z "krajówką". Krakowski Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zarządca drogi, nie ujął wte-dy tej inwestycji w swoich planach. Od tamtej pory władze Oświęcimia prowadzą rozmowy z GDDKiA, jednak bez konkretnych rezultatów. - Przebudowy skrzyżowania nawet nie ujęto w tegorocznym budżecie miasta - zwraca uwagę radny Henryk Grzybek.

Według pełniącego funkcję prezydenta miasta Janusza Chwieruta, to że drogi nadal nie ma, to wina GDDKiA. W podpisanym z nią porozumieniu miasto zobowiązało się m.in. do pokrycia kosztów związanych z wywłaszczeniami gruntów pod budowę ronda i gotowe jest umowy dotrzymać. W razie potrzeby można skorygować budżet. Nadal jest ważna również dokumentacja przygotowana dwa lata temu.

W krakowskim Oddziale GDDKiA informują, że nie uzyskano jeszcze zezwolenia na tę inwestycję z centrali. - Na ten rok nie otrzymaliśmy pieniędzy na przebudowę tego skrzyżowania - mówi Iwona Mikrut, główny specjalista ds. komunikacji społecznej.

Niewykluczone, że znajdą się w następnych latach. Wszystko będzie zależało od puli, jaką będzie dysponował zarządca.
Na liście zadań Programu Redukcji Liczby Ofiar Śmiertelnych GDDKiA na lata 2013-2015 przebudowa skrzyżowania ulic Konarskiego, Nideckiego i Orląt Lwowskich jest na 260. miejscu. Jest to stan na koniec 2012 roku. Według szacunków zarządcy, budowa ronda w tym miejscu będzie kosztować ok. 3,5 mln zł.

Inne były plany Pod koniec 2010 roku zakończyła się budowaul. Orląt Lwowskich, która powstała w ramach przedsięwzięć dofinansowanych z Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych.
Przez kilka miesięcy była to droga donikąd. Potem wykonano połączenia z "krajówką", ale nadal nie spełnia ona roli, jaką jej przypisano w planach. Miała służyć mieszkańcom Zasola, a także usprawnić ruch na drodze 44, ale do tego potrzebne jest rondo.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+