https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim. To podłość! Ktoś ukradł datki, które ludzie wrzucali do puszki na leczenie chorego Tymka Stanka

Monika Pawłowska
Jedno z marzeń Tymonka już się spełniło - dzięki policjantom z oświęcimskiej komendy przez jeden dzień był stróżem prawa
Jedno z marzeń Tymonka już się spełniło - dzięki policjantom z oświęcimskiej komendy przez jeden dzień był stróżem prawa Fot. KPP Oświęcim
Nieznany dotąd sprawca włamał się do restauracji Rapsodia w Oświęcimiu i ukradł tylko jedną rzecz - puszkę, która stała na ladzie. Według szacunków mogło w niej być tysiąc złotych. Bywalcy lokalu wrzucali do niej datki na leczenie 7-letniego Tymka. By zahamować chorobę von Recklinghausena (niszczy ona układ nerwowy), potrzeba 100 tys. euro. Oświęcimscy kryminalni zabezpieczyli ślady i wciąż szukają złodzieja.

Do zdarzenia doszło przed tygodniem. Włamywacz wybrał lokal chętnie odwiedzany przez mieszkańców Oświęcimia.
Lokal był już drugi raz celem włamywaczy. Poprzednik złodzieja już siedzi. Teraz policja szuka kolejnego.
Przestępca prawdopodobnie doskonale wiedział, po co idzie. Po pokonaniu zabezpieczeń do restauracji, ze środka wziął tylko jedną rzecz.

- Niestety na ladzie stała puszka z datkami, którą wziął włamywacz - mówi Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. - Według szacunków personelu mogło w niej być nawet tysiąc złotych - dodaje.
Puszka była przezroczysta, więc każdy widział, co mieści się w środku. Na dodatek opisana, więc goście restauracji, ale też złodziej doskonale wiedzieli, dla kogo i na co datki były zbierane.

- Trzeba nie mieć serca i honoru, żeby okraść chore dziecko - mówi oświęcimianka Karolina Kamińska. - Mam nadzieję, że złapią złodzieja i zostanie należycie ukarany - dodaje mama rocznej Wiktorii.

Siedmioletni Tymek Stanek z Oświęcimia cierpi na chorobę von Recklinghausena, która niszczy układ nerwowy chłopca.
Tymek ma pięć guzów w głowie oraz glejaki nerwów wzrokowych. Jego stan z dnia na dzień pogarsza się.
Na 18 kwietnia ma wyznaczony termin leczenia w klinice UKE Hamburg-Eppendorf. Do tego czasu trzeba uzbierać niebagatelną kwotę 100 tys. euro. W tej sytuacji liczy się każdy grosz.

W zbiórkę pieniędzy włączyło się wiele osób, firm i instytucji. Również oświęcimscy policjanci wsparli i spełnili wielkie marzenie 7-latka. - Jednym z marzeń Tymonka było poznanie policyjnej służby - mówi Jurecka. - Dowiedzieli się o tym policjanci z wydziału ruchu drogowego i zaprosili chłopca do komendy. Przeprowadzili również zbiórkę pieniędzy na jego leczenie - dodaje.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Realista
Co łaska i Bóg zapłać.
Z
Znawca
Pewnie ktos pobieral nauki od uczestnikow Marszu Zywych. Pewnie
O
Obserwator
Polska to prawdziwie chrześcijański kraj. Taki uczeń, jaki pan.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska