Blisko czterdzieści osób zatrudnionych w trzciańskiej spółce nie ma pracy ani pieniędzy od połowy lutego. Właśnie wtedy poprzedni właściciele Exodusa sprzedali zakład przedstawicielowi warszawskiej kancelarii gospodarczej, trudniącej się wykupem spółek z problemami. Zatrzymana produkcja miała być wznowiona w ciągu kilku dni. Jednak nie została. Nowy właściciel nie skontaktował się też z pracownikami, a spółkę, kilka dni później, sprzedał mieszkańcowi Pruszkowa. Ani z jednym, ani z drugim nie ma kontaktu.
Pracownicy Exodusa zatrudnili prawników i za ich pośrednictwem chcieli wydobyć z firmy świadectwa pracy. Bez tych dokumentów nie mogli ubiegać się o zasiłki dla bezrobotnych, pozostali bez ubezpieczeń.
Trwające kilka tygodni starania nie przyniosły efektu. Zdecydowali się więc na wypowiedzenie umów o pracę z winy zakładu. Stosowne oświadczenia podpisane przez każdego z pracowników zostały przesłane na adres spółki w Trzcianie.
- Dwa razy były awizowane, a to w świetle prawa oznacza, że mogą być traktowane jako doręczone - tłumaczy Rafał Rajca z kancelarii w Limanowej, która pomaga oszukanym.
Taki stan rzeczy pozwoli na zarejestrowanie się w urzędzie pracy. Otwiera też możliwość wystąpienia na drogę sądową o wypłatę zaległych pensji, odpraw i odszkodowań.
Byli pracownicy Exodusa nie ukrywają, że liczą na zwrot tych pieniędzy. Przez ostatnie tygodnie żyli "na kredyt". - Wiele osób znalazło się w naprawdę trudnej sytuacji, bez środków do życia - tłumaczy Paweł Baster, jeden z niewielu pracowników trzciańskiej spółki, któremu pracę udało się znaleźć w podobnym zakładzie w Lubomie-rzu koło Łapanowa.
Dla pozostałych kilka dni temu także pojawiła się szansa. Niepołomicka firma potrzebuje bowiem do pracy właśnie ludzi z branży. - Takich, co już znają się na rzeczy - przekonuje Krystyna Ptak, specjalistka ds. kadr i płac w Cedrobiu.
Zakład zapewni mieszkańcom Trzciany dojazd do pracy oraz posiłki regeneracyjne. Praca będzie już od lipca.
Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!