Wystający z rzeki pocisk o długości niemal metra zauważyli w sobotę po południu pracownicy obsługujący przeprawę promową na Dunajcu, między Otfinowem i Pasieką Otfinowską.
Kursowanie promu wstrzymano, a niecodziennym znaleziskiem zajęli się policjanci i strażacy.
Do poniedziałku pilnowali razem, aby osoby postronne zbytnio nie zbliżyły się do niebezpiecznej pozostałości z czasów wojny.
- Istniało realne zagrożenie wybuchem - przyznaje Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji.
Wczoraj przed południem pocisk wyciągnęli z rzeki i zabrali z sobą saperzy z Podkarpacia. Zdetonowali znalezisko na poligonie.
To niejedyny pechowy prom w regionie. Ze względu na porywisty wiatr i niski poziom wody w Dunajcu wczoraj wstrzymano kursy promu, pływajacego na rzece pomiędzy Siedliszowicami oraz Wietrzychowicami.
- Przeprawa ruszy na nowo jeśli tylko wiatr się uspokoi - zapewnia Leszek Łątka, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Tarnowie.
Otfinów. Pocisk artyleryjski zagrażał promowi na Dunajcu
Paweł Chwał

Pocisk artyleryjski kalibru 100 mm z czasów II wojny światowej wyłowili z Dunajca saperzy. Z jego powodu przez dwa dni nie kursował prom.