https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Padł pies bacowski. Był uwiązany na upale

Łukasz Bobek
Policja sprawdza, co było przyczyną śmierci psa pasterskiego, należącego do jednego z podhalańskich baców z Witowa. Owczarek słowacki przez cały poniedziałek był na polanie uwiązany do palika i nie miał możliwości schronienia się w cieniu. Właściciel nie zostawił mu miski z wodą. Po południu okazało się, że pies nie żyje.

Rano jeden z juhasów bacy Andrzeja Zięby wyprowadził na polanę owce i psy, w tym pięcioletnią sukę. Dogorywającego psa zauważyli przechodzący tamtędy turyści. Natychmiast zaalarmowali policję i Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Na miejsce wezwany został lekarz weterynarii z Zakopanego.

- Pies był przywiązany w szczerym polu na polanie. Nie miał dostępu do wody, nie miał się także gdzie schować. Zwierzę nie przeżyło. Musiało bardzo cierpieć w tym upale - mówi Maciej Wasylkowski, lekarz weterynarii, który został wezwany do psa.
Tego dnia było na Podhalu bardzo gorąco. Temperatura w słońcu grubo przekraczała 30 stopni. - Wszystko wskazuje na to, że to ofiara upałów i ludzkiej bezmyślności, oczywiście niezamierzonej - mówi Wasylkowski.

Właściciel psa, doświadczony baca Andrzej Zięba, który od dziesiątek lat gazduje w bacówce przy szlaku do Doliny Chochołowskiej, potwierdza, że to jego pies zdechł. - Pies był agresywny. Atakował owce. Musieliśmy go uwiązać, nie mogliśmy go puścić, żeby chodził luzem - mówi Zięba. - Zobaczymy jeszcze na co zdechł, czy na chorobę, czy z braku wody.

Baca oddał zdechłego psa lekarzowi weterynarii, który wykonał sekcję zwłok owczarka. Sprawą zajęła się także zakopiańska policja. Funkcjonariusze pojechali do Doliny Chochołowskiej i zrobili zdjęcia miejsca, gdzie padło zwierzę.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło dojść do znęcania się nad zwierzęciem. Pies prawdopodobnie padł z powodu udaru słonecznego - mówi rzecznik prasowy zakopiańskiej policji podinspektor Kazimierz Pietruch. Równocześnie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła w zakopiańskiej komendzie Beata Czerska z Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

- Postępowanie jest już wszczęte - mówi Beata Czerska. - Zgodnie z polskim prawem wystawianie zwierzęcia na warunki atmosferyczne, które mogą zagrażać jego życiu, jest uznawane za znęcanie się. Pies przecież nie miał dostępu do wody i nie mógł się ochłodzić.

Prawo w takich przypadkach przewiduje karę do trzech lat pozbawienia wolności. Andrzej Zięba nie był w stanie jednoznacznie wytłumaczyć, dlaczego pies pozostał na polanie, tym bardziej że wcześniej trzy inne psy zostały sprowadzone do domów. Niewykluczone, że zapomniał o suce i została na hali.

Jak się okazuje, w ciągu ostatnich gorących dni sporo było przypadków, gdy turyści zgłaszali przypadki zwierząt męczących się na upale. - W ostatnią niedzielę, również w Dolinie Chochołowskiej, przy jednej z bacówek, zauważono psa przywiązanego na bardzo krótkim łańcuchu. Zwierzę nie było w stanie się schować w cieniu pod drzewem. Obok zaś siedziała gaździna, która na uwagi turystów, że psu dzieje się krzywda, nic sobie z tego nie robiła - mówi Czerska.

Działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami ratowali też krowy i cięta zostawione na upale w Mraźnicy w Zakopanem.
Podobne przypadki można zgłaszać do TTPOnZ pod nr. alarmowym tel. 608 332 100.

Euro 2012 w Krakowie: zdjęcia, wideo, informacje! [SERWIS SPECJALNY]

Wybieramy Superkota! Zobacz fantastyczne zdjęcia kotów i oddaj głos na najpiękniejszego!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 28

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

i
igor
Ty hycel ciebie przerobić na smalec , dać świniom ale takiego smalcu z takiego gówna to by nawet świnia nie tknęła
i
igor
Nie jeżdżę w góry (polskie). właśnie dlatego , nie lubię górali za ich brak szacunku do zwierząt.
A
ApplePie
nie jesteś potrzebny temu światu
J
JACK WILE
Może się znęcano nad nim ? a może miał zawał tak jak mają ludzie ?a może popełnił samobójstwo!-Powinno się przeprowadzić śledztwo.
a
ala
proponuje ogłosic żałobe narodowa z tego powodu
e
eee
właściciela psa tak samo uwiązać nie dać pić i niech poczuje to co jego pies, niema serca dla zwierzęcia to i dla człowieka też ,współczuje rodzinie .
G
Gość
bo od setek lat tak były selekcjonowane !
A
Angelika
gdzie kur.. na wszystkich wsiach ja mieszkam na wsi a nigdy bym mojego psiaka nie uwiazala biega luze, ma jak w raju mam takze krolika ktory sobie biega po ogrodku i nie siedzi w klatce gdzie w polskich miastach tak ludzie je chowaja!!
x
xyz
nie rozumiem...skoro pies atakował owce i musial stac przywiazany to po cholere go tam w ogóle brał???
g
g.
aż nie chce się wierzyć w tak skrajny debilizm - żeby człowiek wyrządzał taką krzywdę zwierzętom ...co za świat.
J
Jurek
A przywiazac teraz bace w upalny dzien na polanie,na slonecku,bez wody to obacymy na co zdechnie,nie trza bedzie dochodzic co sie psu stalo!!!
c
cirano
Trzeba raz zabronić Góralom trzymania jakichkolwiek zwierząt. Doświadczenia lat uczą, to dwunożne bydło.
Źle jest na wszystkich polskich wsiach jeśli o troskę dwunożnych nad czworonożnymi chodzi, ale Górale biją rekordy
e
ewa
górale to ludzie bez serca do zwierząt , liczy się tylko
kasa
d
didi
mam nadzieje ze ten kretyn bez rozumu i serca poniesie konsekwencje adekwatne do tego co zrobil. na prawde w glowie mi sie to nie miesci....
b
baca
pies paserski a co to jest???

Wybrane dla Ciebie

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Za duże na MŚP, za małe na korporację. Unia stworzy nową kategorię firm

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Metropolita krakowski z wizytą w Rzymie. Wiadomo, z kim się spotkał

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska