Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pan Zbigniew z Wieliczki znalazł sposób na wysokie ceny materiałów budowlanych. Domy tworzy z tektury i patyków, tyle że w miniaturze

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Wideo
od 16 lat
Tektura, patyki, kawałek drutu - z takiego materiału w rękach Zbigniewa Sałabuna powstają perły architektury - tyle, ze w miniaturze. Były nauczyciel geografii z Wieliczki zrobił już kilkadziesiąt budynków, wśród których są najbardziej znane obiekty Wieliczki oraz znane budynki z całego kraju. Wśród nich jest również dworek z popularnego serialu "Ranczo".

Wirus ASF wykryty w kolejnym województwie!

od 16 lat

Od dziecka lubił miniatury

Mieszkanie Wieliczki miniaturami zajmuje się od ok. 10 lat.

- Zamiłowanie do miniaturyzacji zaczęło się duża wcześniej. Pamiętam, że jako dziecko uwielbiałem zatrzymywać się przy małych makietach, które często można było podziwiać w muzeach. Z moich obliczeń wynika, że 10 proc społeczeństwa ma zamiłowanie do miniaturyzacji. Osoby, które oglądają moje prace często mówią, że dzięki nim odzywa się w dziecko. Niejednej osobie łza się wtedy w oku kręci - mówi pan Zbigniew.

Szopka z kory

Zaczęło się około 10 lat temu od szopki z kory drzewa, która tak bardzo spodobała się rodzinie i znajomym nauczyciela geografii, że ten postanowił iść za ciosem.

- Na początku zacząłem tworzyć proste miniatury, ale z czasem nabierałem doświadczenia i każdy kolejny obiekt był coraz doskonalszy. W swojej kolekcji mam nawet własny dom zrobiony w skali 1 do 100. Część moich prac można zobaczyć już w muzeach lub u prywatnych osób, które zamówiły u mnie miniatury swoich posiadłości - mówi artysta.

Najtańszy skład budowlany

Pan Zbigniew Śmieje się, że materiał na budowę kupuje w najtańszym składzie budowlanym. Głównym budulcem jest tektura, patyki i sklejki ze skrzynek na owoce.

- Przy odrobinie wyobraźni można z tego zbudować dosłownie wszystko. Lubię też coraz częściej pracować z drewnem. W moim domu sporo jest przedmiotów, takich jak lampki, ramki czy podstawki pod telefony zrobionych z kawałków drewna - dodaje twórca miniatur.

Nie może zasnąć

Zbigniew Sałabun przyznaje, że tworzenie małych obiektów sprawia mu wielką satysfakcję.

- Jeśli jakiś projekt jest już prawie na ukończeniu, to musza nad nim pracować do końca. Kilka razy próbowałem odłożyć pracę i zasnąć, bo było już późno. Niestety nie mogłem spać. Musiałem wstać, dokończyć prace i wtedy zasypiałem. To zajęcie mocno mnie pochłania. Ale podkreślam, że to bardzo pozytywne uczucie - mówi artysta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska