https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Papieska łąka jak pustynia. Drzewka obumarły

Łąka papieska nie przypomina dziś tej, którą od maja mogli podziwiać krakowianie. Zamiast kwiatów jest tam dziś klepisko
Łąka papieska nie przypomina dziś tej, którą od maja mogli podziwiać krakowianie. Zamiast kwiatów jest tam dziś klepisko Andrzej Banaś
Na wiosnę w mieście się zazieleniło. Pod Wawelem zakwitła papieska łąka, a przy ul. Lema zasadzono 30 dębów. Dziś te miejsca wyglądają zupełnie inaczej.

Z początkiem kwietnia pod Wawelem na tzw. łące papieskiej zasiano około 50 gatunków kwiatów. Nasiona poświęcił papież Franciszek podczas ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Kwiaty zaczęły kwitnąć już w maju, jednak najbardziej okazale łąka wyglądała w wakacje. Dzisiaj zamiast łąki jest tam puste klepisko i resztki suchych kwiatów. Urzędnicy obiecują jednak, że łąka już niedługo odzyska dawny blask.

Okazało się, że łąka przy ul. Bernardyńskiej została wyplewiona, dlatego jest tam tak niewiele roślin. Zarząd Zieleni Miejskiej zapewnia jednak, że nasiona zdążyły się już wysiać, dzięki czemu wiosną znów pojawią się tam kwiaty.

Teraz rośliny zostaną skoszone i przez kilka dni będą leżeć w pokosie, by reszta nasion mogła zakiełkować w ziemi. Urzędnicy obiecują, że w przyszłym roku zaczną plewić łąkę wcześniej i dosiewać na bieżąco, by nie dopuścić do powstania klepiska.

To nie jedyne miejsce w Krakowie, gdzie posadzone niedawno rośliny marnieją. Z końcem kwietnia otwarto Aleję Podróżników, Odkrywców i Zdobywców wzdłuż ul. Lema, gdzie posadzone 30 dębów. Przed drzewami stanęły postumenty, opatrzone tablicami opisującymi sylwetki m.in. himalaistów, żeglarzy, naukowców.

Mieszkańcy zgłosili nam jednak, że część drzew obumarła.

- W okresie wiosennym br. został wykonany przegląd nasadzeń, w wyniku którego stwierdzono, że część z nich nie podjęła wegetacji. Wobec tego firma, z którą została zawarta umowa na wykonanie nasadzeń, została zobowiązana do wymiany martwych egzemplarzy - informuje Katarzyna Przyjemska-Grzesik z ZZM.

Niestety firma nie wywiązała się z umowy. ZZM dał jej ostateczny termin do 15 września.

- W przypadku dalszego niepodjęcia działań wymiana drzew zostanie zlecona innemu wykonawcy na koszt firmy, która miała to zrobić - dodaje Przyjemska-Grzesik.

WIDEO: Mówimy po krakosku

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mar
Rośliny należy pielęgnować systematycznie, nie od wielkiego dzwonu. Zarządzać można ludźmi, ale nie zawsze się to udaje.
Gdyby teren pod zasiewy i nasadzenia został przygotowany, wtedy wszystko mogłoby rosnąć - przy właściwej pielęgnacji i nawadnianiu.
Niestety, Kraków zarządzany przez pana Majchrowskiego i jego dwór schodzi na psy.
c
czarna
Na ul. Witosa wzdłuż tramwaju posadzono ok 20 sosen.Piekne bujne. W tej chwili może jedna dycha, reszta uschnięta,aż serce się kraje.Na Jugowickiej kilkadziesiąt drzew koło zlewni ścieków :prawie wszystkie uschły zaraz po posadzeniu.Można mnożyć przykłady.Kto się tymzajmuje? Czemu nikt tego nie pielęgnuje????
g
gniewko_syn_ryba
nie ludzie...
d
drugi KOT
... miau :)
11
Szkukajcie na fB;

K
z

N
s
z
z

S
o
l
i
d
a
r
n
o
s
c

O
r
g
a
n
i
s
t
o
w 11
P
Papierz Ewa
Papiez tez lepszy nie był i żaden nie będzie i dziwne, ze nie jet to CUD!!!!!
n
nowy.obiekt?
Trawnik jak każdy inny w mieście. ZZM powinien dbać żeby rośliny rosły tam. Stale !
15-go sierpnia było święto i pewnie zbyt dużo osób nie miało własnego bukietu do poświęcenia ?
A jak nasiona były święcone to każdy MUSIAŁ mieć coś dla siebie. ...
Teraz należałoby wytoczyć (komuś z Kurii ?) sprawę o DEWASTACJĘ miejskiej zieleni.
Następnym razem proszę takie specjalne nasiona siać na działkach kościelnych
N
Nowak
Sadzą drzewa, które potem usychają, bo tak trudno przyjechać i podlewać systematycznie. Ale w czym problem? To nie prywatne pieniądze urzędników poszły na sadzonki, tylko pieniądze mieszkańców. Marnotrawstwo typowe dla krakowskiego urzędu.
M
Mieszkaniec Azorów
Kiedy, jesienią zakwitną kwiaty, czy po pierwszych przymrozkach? Brawo urzędnicy !
h
h
"W przypadku dalszego niepodjęcia działań wymiana drzew zostanie zlecona innemu wykonawcy na koszt firmy, która miała to zrobić - dodaje Przyjemska-Grzesik."

Nie wiem czemu, ale jakoś nie wierze w to...
I czy ktos moze mi powiedziec CO TO SA za firmy?! Zawsze 'firma'...a nikt nie wie jaka.
J
JŻS
Ale KASA się zgadza
K
KOT
To psy i zoofile sikają także na samochody.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska