Przedstawiciele branży turystycznej są oburzeni nowymi przepisami, które od czwartku obowiązują na terenie Parku Kulturowego „Stare Miasto”. Jego granice przebiegają ulicami: Straszewskiego, Podwale, Dunajewskiego, Basztową, Westerplatte, św. Gertrudy, Bernardyńską i fragmentem bulwarów Wisły do ul. Podzamcze. W tym obszarze od 29 marca mieszkańcy i turyści mogą być przewożeni tylko meleksami, dorożkami, taksówkami oraz autobusami i tramwajami komunikacji miejskiej. Zgodnie z nowymi przepisami nie mogą tam wjechać autokary. Ale, jak przyznali przedstawiciele urzędu, to kwestia interpretacji.
Marsz do hoteli
Dla autokarów w Krakowie zostało wyznaczonych kilka miejsc ograniczonego postoju oraz kilka parkingów. Kluczowe z punktu widzenia przedstawicieli branży turystycznej zlokalizowane są przy Hotelu Royal, Placu Matejki, Hotelu Wyspiański oraz przy ulicy Straszewskiego.
Zdaniem przedstawicieli branży turystycznej, zgodnie z nowymi przepisami, autokary nie mogą z nich korzystać lub do nich dojechać. Twierdzą, że nie takie były ustalenia z urzędnikami z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
- Zgodnie z nimi miał zostać zachowany m.in. przystanek pod Hotelem Royal. Miały także powstać nowe przy ulicach Warszawskiej oraz Dajwór. Nowe przepisy sprowadzają się do tego, że autokary nie mogą jeździć po pierwszej obwodnicy, a przez to dojechać do takich miejsc jak Hotel Stary czy Hotel Radison - mówi Wojciech Huk z Federacji Stowarzyszeń Przewodnickich w Krakowie. Jego zdaniem, efekt nowych przepisów będzie też uciążliwy dla samych mieszkańców.
- Proszę sobie wyobrazić, że grupa stu turystów wysiada z autokaru, przesiada się do tramwaju a następnie idzie z walizkami do hotelu - dodaje.
Władza przy swoim
Jak tłumaczył wiceprezydent Andrzej Kulig, przebieg granicy parku kulturowego jest tożsamy z planem zagospodarowania przestrzennego dla Starego Miasta. Granice przebiegają po zewnętrznej stronie obwodnicy, w oparciu o fasady budynków.
To spowodowało, że zgodnie z nowymi przepisami, po pierwszej obwodnicy nie mogą jeździć autokary, a tym samym dowozić turystów np. do niektórych hoteli. Wykluczają też możliwość parkowania na części przystanków turystycznych.
Wiceprezydent Kulig zaproponował na czwartkowej Komisji Promocji i Turystyki rady miasta kompromis. - Jesteśmy po rozmowach z urzędnikami z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Doszliśmy do przekonania, że nie będzie naruszeniem uchwały o parku kulturowym sytuacja, kiedy autokary będą mogły przejeżdżać ulicami Gertrudy, Westerplatte czy ewentualnie Straszewskiego w kierunku Wawelu - powiedział wiceprezydent Kulig. Przy czym autokary musiałyby skręcać w prawo w kierunku Powiśla. Dla przedstawicieli branży turystycznej taka propozycja jest niesatysfakcjonująca.
- Trudna do zaakceptowania jest dla nas sytuacja, w której mamy funkcjonować w oparciu o interpretacje - odpowiedział Huk. Jego zdaniem uchwała o parku kulturowym Stare Miasto powinna zostać znowelizowana. Jednak władze miasta tego nie przewidują i uważają, że błędów nie ma. Wiceprezydent Kulig podkreśla również, że prace nad nowelizacją uchwały, łącznie z konsultacjami, trwały 1,5 roku. W tym czasie swoje zdanie mogli wyrazić wszyscy - podkreślał.
Przypomnijmy, że ostatnio został zlikwidowany przystanek dla autokarów turystycznych pod Wawelem. Dopuszczony był tam postój, ale niektórzy korzystali z tego miejsca jak z parkingu.
Zadzwoniliśmy do jednego z hoteli przy ulicy Straszewskiego. Pracownica przekazała nam, że autokary z turystami zatrzymywały się po staremu.
ZOBACZ KONIECZNIE:
