Parkowanie w Krakowie: koniec wyłudzeń

W życiu nie uwierzę w możliwość skutecznego wypowiedzenia umowy Impelowi tylko z tego powodu chyba ,że ponadumowne wymagania ZIKiT będą tak kosztowne ,że opłaci się Impelowi zrezygnować z umowy z uwagi na wysokie koszty .Cena jaką dali na przetargu była tak niska ,że musiało się to odbić niskimi płacami dla kontrolerów i w efekcie korupcją .Ponieważ ZIKiT wybrał firmę bez doświadczenia w obsłudze strefy płatnego parkowania to ledwo zaczęli działać a już wybuchła afera korupcyjna. Przecież dziecko to potrafiło przewidzieć . Mnie natomiast ciekawi bardzo w jaki sposób organ administracji publicznej jakim jest zarząd dróg czyli w Krakowie ZIKiT zabezpieczył interes publiczny przed korupcyjnymi działaniami w zakresie poboru opłat za parkowanie. Jakie czynności podjął ZIKiT i kto jest za to osobowo odpowiedzialny , czyli kogo powinno się zwolnić z pracy w przypadku gdy ZIKiT nic w tym zakresie wcześniej nie zrobił , o czym jestem święcie przekonana. Wyjaśnienie tej kwestii jest niezwykle istotne z uwagi na fakt,że ZIKiT inne czynności z zakresu organizacji strefy płatnego parkowania i pobierania opłat , w tym zakup kosztownych urządzeń , obsługę ludności wykonuje od kilku miesięcy we własnym zakresie a tak ważną dziedzinę jaką jest kontrola oraz wybieranie pieniędzy z parkomatów powierzył firmie zewnętrznej pomimo ,że ponoć już wcześniej wybuchła afera z kradzieżami pieniędzy z parkomatów przez pracownika innej firmy. Oprócz tego nie wiedzieć czemu zlecono jednocześnie ochronę parkomatów . Przetarg bowiem był ogłoszony na obsługę i ochronę strefy. Jak żyję jeszcze nie słyszałam o tym ,żeby ktoś płacił za ochronę kilkuset parkomatów gdyż jest to po pierwsze niemożliwe a po drugie bezcelowe skoro w przetargu na dostawę parkomatów zawarto warunek odporności parkomatów na wandalizm .Czyżby zakupiono parkomaty nieodporne na wandalizm .To przecież same absurdy i niejasności.Jestem przekonana ,że jeszcze usłyszymy nie raz o nieprawidłowościach w tej dziedzinie.