https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Małecki: Nie wyobrażamy sobie, żeby trener Dariusz Wdowczyk mógł od nas odejść [WIDEO]

Piotr Tymczak
Andrzej Banas
- To my zawiniliśmy, a nie nasz trener. Jesteśmy twardymi chłopakami i zrobimy wszystko, aby w następnym meczu wygrać i piąć się w górę tabeli, bo to jest Wisła Kraków - powiedział Patryk Małecki, piłkarz "Białej Gwiazdy" po przegranych 1:2 derbach z Cracovią

Patryk Małecki zdobył jedynego gola dla Wisły w przegranych derbach z Cracovią. - Nic nie dała ta moja bramka. Popełniliśmy dwa błędy i straciliśmy gole. Cracovia nic więcej nie stworzyła przez cały mecz, oprócz tych dwóch przypadkowych sytuacji, po których zdobyła bramki. Walczyliśmy do końca, zabrakło czasu. Mogliśmy nie przegrać tych derbów. Trzeba wziąć to na klatę i wygrać w następnym meczu - powiedział "Mały".

Autor: Piotr Tymczak

- Popełniamy wiele błędów. Tak było w poprzednich meczach z Arką i Lechią. Zdarzały się w nich karygodne błędy, których nie powinniśmy popełniać. Szkoda, szkoda, szkoda. Tym bardziej szkoda trenera, bo przed meczem pisano, że jeśli przegramy to trener straci pracę. Wydaje mi się, że to jest na dziś najlepszy trener w Polsce i nie wyobrażam sobie, aby mógł nas opuścić. A to co się stało, to nie jest jego wina, tylko nasza, bo to my gramy, a trener tylko dyryguje z boku - mówił Małecki.

- Na nas trzeba zrzucić winę, ale nie na trenera, bo to nie on grał dzisiaj, tylko my. Nie wyobrażam sobie, aby mógł od nas odejść, żeby ktoś go zwolnił z klubu, bo będzie niefajnie. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby takich meczów było jak najmniej. Wierzę głęboko w to, że od następnego spotkania zaczniemy wygrywać - dodał zawodnik "Białej Gwiazdy".

Zdaniem Małeckiego nie można mówić o kryzysie w drużynie Wisły, mimo trzech wyjazdowych porażek z rzędu. - Spokojnie, tak się ułożyło, że przegraliśmy trzy mecze. Pierzemy brudy w szatni. Zawaliliśmy i musimy się podnieść jak najszybciej, a wierzę głęboko w to, że trener Wdowczyk nam w tym pomoże - zaznaczył Małecki. - Jesteśmy twardymi chłopakami i zrobimy wszystko aby w następnym meczu wygrać, pójść w górę tabeli, bo to jest Wisła Kraków - dodał.

Małecki zapewnia, że na zespół nie mają wpływu zmiany właścicielskie w Wiśle i towarzyszące temu kontrowersje. - Nie ważne kto to przejął. Ważne, żeby w klubie było dobrze. My jesteśmy od grania, a nowi właściciele są od tego, aby zapewnić nam jak najlepsze warunki i tyle - powiedział Małecki.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kibic
To jak zachował się Małecki w stosunku do chłopca podającego piłki to wiocha do kwadratu! Nie wiem czy lekarz już Małeckiemu jest w stanie pomóc. Wstyd.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska