Największą gwiazdą dla polskich kibiców będzie z pewnością Jerzy Janowicz, który wraca do gry po kontuzji i musi występować w challengerach, aby odrabiać punkty w rankingu. 25-latek obecnie jest sklasyfikowany na 228. miejscu w rankingu ATP, a w szczecińskim turnieju ostatni raz grał cztery lata temu.
- Po kilkuletniej przerwie zawitam znowu do Szczecina. Z miłą chęcią się tam pojawię i zagram, więc do zobaczenia wkrótce – poinformował Janowicz na swoim profilu na Instagramie.
W głównej drabince turnieju znalazło się pięciu zawodników z pierwszej setki, a jeszcze dwóch ma otrzymać dziką kartę. Najwyżej w rankingu znajduje się Inigo Cervantes (74. ATP), a nie zabraknie także zwycięzców ostatnich dwóch edycji Dustina Browna (87. ATP) oraz Jana-Lennarda Struffa (78. ATP).
Trzeci na liście rezerwowej jest Kamil Majchrzak i ma sporą szansę na występ. Dalej na liście są Hubert Hurkacz oraz Michał Przysiężny.