Prawo gry w przyszłym sezonie w PlusLidze uzyskało na razie dwanaście drużyn - oprócz ZAKSY licencji nie dostał także Jastrzębski Węgiel. Gorzej wygląda sytuacja w żeńskiej Orlen Lidze, gdzie pozwolenia na grę na razie nie mają Chemik Police, Budowlani Łódź, MKS Dąbrowa Górnicza, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i PTPS Piła.
Fakt nieprzyznania licencji w pierwszym terminie siatkówce ma dużo mniejsze znaczenie, niż w piłce nożnej, gdzie oznacza to stratę jednej szansy i konieczność złożenia odwołania. W siatkówce kluby muszą uzupełnić dokumentację i przekazać je tej samej komisji. Jest raczej niemożliwe, by którykolwiek z klubów mógł nie zagrać w lidze zawodowej z powodu braku licencji Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Ważniejsza jest weryfikacja przez władze ligi zawodowej.