Piast przystąpił do ostatniego spotkania w sezonie zajmując 4. miejsce, które dawało grę w pucharach, ponieważ na podium znalazł się zdobywca Fortuna Pucharu Polski Raków Częstochowa. Wisła przyjechała do Gliwic z tymczasowym trenerem Kazimierzem Kmiecikiem, któremu pomagał Mariusz Jop. Krakowski klub rozstał się z Peterem Hyballą.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu Piast Gliwice - Wisła Kraków
Gliwiczanie bronili czwartego miejsca
Gliwicka drużyna po ośmiu kolejkach miała tylko dwa punkty i zajmowała ostatnie miejsce. Jednak drużyna Waldemara Fornalika zaczęła się szybko piąć w górę tabeli aż znalazła się tuż za podium. Mecz z Wisłą miał zapewnić puchary. - Nie chcę mówić o presji, ponieważ jest to mecz, który powinniśmy wygrać - mówił Fornalik.
Piast Gliwice - Wisła Kraków ZDJĘCIA KIBICÓW Doping wrócił n...
Wisła zdobyła bramkę, ale Piast ma Świerczoka
Sytuacja gliwiczan skomplikowała się już w 11. minucie. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Konrad Gruszkowski. Piłka odbiła się o obrońcy i zaskoczyła Frantiska Placha. 20-letni Gruszkowski zdobył pierwszą bramkę w Ekstraklasie. W tym momencie w wirtualnej tabeli Piast spadł na 5. miejsce.
W 17. minucie Jakub Świerczok z ostrego kąta trafił do siatki, ale sędzia uznał, że napastnik Piasta był na spalonym. Trwała jeszcze analiza VAR i… gol został uznany! To już 15. bramka Świerczoka w tym sezonie Ekstraklasy.
Wisła znów prowadziła, a Świerczok nie strzelił karnego
Gospodarze chcieli pójść za ciosem, a sami zaliczyli drugiego gonga. Stefan Savić pięknym golem dał Wiśle ponowne prowadzenie - 24. minuta. Cztery minuty później Piast miał rzut karny, ale Mateusz Lis obronił strzał Świerczoka!
Do przerwy było 3:1 dla Wisły
Kapitan gliwiczan Gerard Badia próbował poderwać kolegów do walki i w 38. minucie strzelił zza 16 metrów minimalnie niecelnie. Jednak to Wisła zadała trzeci cios. Piotr Starzyński poradził sobie z Martinem Konczkowskim i strzelił z pola karnego. „Konczi” jeszcze próbował ratować sytuację, piłka odbiła się od jego buta, co nie ułatwiło obrony Plachowi. Starzyński też zaliczył pierwsze trafienie w Ekstraklasie.
Lis w bramce Wisły bronił wszystko
Po przerwie Wisła nie spuszczała z tonu. Plach musiał interweniować po strzałach Rafała Boguskiego (53. minuta) i Felicio Brown Forbesa (57).
W 62. minucie boisko opuścił Gerard Badia żegnany owacją na stojąco. Możliwe, że „Badi” rozegrał ostatni mecz w barwach Piasta. Wszedł za niego Patryk Lipski, zaliczając 150. występ w Ekstraklasie.
Drużyna Fornalika robiła co mogła, aby zdobyć gola, ale Wisła miała w bramce Mateusza Lisa. Bramkarz obronił m.in. strzał z bliska Świerczoka w 76. minucie.
Końcówka pełna emocji
Wreszcie w 83. minucie Lisa pokonał Tiago Alves, któremu podał Świerczok. Od razu wróciły wspomnienia ze styczniowego meczu tych drużyn, w którym Piast przegrywał 0:3, a wygrał 4:3.
Piast do końca oblegał bramkę Wisły, jednak tym razem nie udało się odwrócić losów meczu. „Biała Gwiazda” zabrała gliwiczanom puchary...
Piast Gliwice - Wisła Kraków 2:3 (1:3)
Bramki: 0:1 Konrad Gruszkowski (11), 1:1 Jakub Świerczok (17), 1:2 Stefan Savić (24), 1:3 Piotr Starzyński (43), 2:3 Tiago Alves (83)
Piast: Plach - Konczkowski, Huk, Czerwiński, Holubek - Badia (63. Lipski), Sokołowski, Jodłowiec (46. Alves), Chrapek, Steczyk (62. Pyrka) - Świerczok.
Wisła: Lis - Szot, Frydrych, Kone, Burliga - Gruszkowski (88. Szota), Żukow (66. Mawutor), Boguski (66. Błaszczykowski), Savić (77. Yeboah), Starzyński - Brown Forbes (77. Carlos Silva).
Żółte kartki: Steczyk - Boguski, Brown Forbes, Kone
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Widzów: 2364
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
- Te kwiaty przetrwają upał nawet na słonecznym balkonie. Zobacz, co warto posadzić
- Zakochany góral postawił 18-metrową sosnę w środku śląskiego blokowiska. To tradycja
- Pływający spodek zyska kolejne życie? To prawdziwa legenda!
- Pogrzeb policjanta w Raciborzu. Michał Kędzierski tragicznie zginął z rąk przestępcy
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
