Dla Polaków mecz ułożył się wybornie. Po dziesięciu minutach badania sił, „biało-czerwoni” wyprowadzili potężne uderzenie. Kamil Grosicki ruszył z piłką prawie z połowy boiska. „Grosik” biegł, mijał kolejnych Rumunów, aż wpadł w pole karne i mocnym strzałem pod poprzeczkę uzyskał prowadzenie.
Rumuni po stracie gola sprawiali wrażenie oszołomionych. Kolejne minuty należały do Polaków, którzy zepchnęli rywali do defensywy. Rywale jeśli byli w stanie odpowiedzieć, to jedynie po stałych fragmentach gry. I właśnie po rzucie wolnym stworzyli sobie jedyną groźną sytuację przed przerwą. Dośrodkował Nicolae Stanciu, a piłkę trącił Vlad Chiriches. Łukasz Fabiański był jednak na miejscu.
Polacy mieli więcej z gry. Kilka razy strzelał Jakub Błaszczykowski. W kilku innych sytuacjach zabrakło niewiele. Na przerwę „biało-czerwoni” schodzili jednak z w pełni zasłużonym prowadzeniem.
Pierwsze minuty po zmianie stron były ciężkie dla Polaków. Rumuni natarali z impetem i goście mieli ogromne problemy, żeby odrzucić rywali od naszego pola karnego.
W 54 min przed polską bramką wybuchła petarda, która ogłuszyła Roberta Lewandowskiego. Przerwa w grze trwała dobre cztery minuty, a był to już drugi incydent tego typu w czasie meczu w Bukareszcie, bo w pierwszej połowie leciały race w kierunku Łukaszu Fabiańskiego.
Przerwa w grze pomogła Polakom, bo Rumuni zostali wybici z uderzenia i nie mieli już tak dużej przewagi. Podopieczni Adama Nawałki starali się zresztą wreszcie odpowiedzieć. Strzelali Robert Lewandowski, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki. Bez efektu. W końcu jednak Polacy dopięli swego. Akcję rozegrał wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Łukasz Teodorczyk, który podał do Roberta Lewandowskiego, a ten mocnym strzałem pokonał Cipriana Tatarusanu. W tym momencie jasnym już było, że nic złego Polakom w tym meczu stać się nie może. Rumunów dobił jeszcze Lewandowski pewnym strzałem z rzutu karnego.
Rumunia – Polska 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Grosicki 11, 0:2 Lewandowski 82, 0:3 Lewandowski 90+1 karny.
Rumunia: Tatarusanu – Benzar, Chiriches, Grigore, Tosca – Hoban (46 Prepelita), Marin – Popa (46 Andone), Stanciu, Chipciu – Stancu (82 Keseru).
Polska: Fabiański – Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk – Błaszczykowski, Krychowiak, Zieliński (80 Teodorczyk), Linetty (70 Mączyński), Grosicki (89 Peszko) – Lewandowski.
Sędziował: Damir Skomina (Słowenia). Żółte kartki: Benzar (52, faul), Sapunaru (68, gracz rezerwowy, niesportowe zachowanie), Andone (78, faul). Widzów: 48 531.