
KIBICE WISŁY ZNÓW PRZYJECHALI, WULGARNY TRANSPARENT GÓRNIKA
W Łęcznej na trybunach znów zabrakło zorganizowanej grupy kibiców Wisły Kraków. Nie znaczy to, że na tym wyjeździe ich nie było. Pojawili się pod stadionem w grupie prawie 200 osób, dobrze ich było słychać na samym obiekcie. A na stadionie pojawił się wulgarny transparent, skierowany w kierunku wiślaków, który spokojnie wisiał sobie przez cały mecz na płocie jasno wskazywał kto tak naprawdę decydował o tym, żeby kibiców Wisły nie wpuścić. I nie ma co sobie opowiadać bajek, że był to burmistrz Łęcznej, którym próbował w swoim komunikacie zasłonić się Górnik. Nie był to też prezes tego klubu. Kabaret trwa. Jego kolejny odcinek w niedzielę w Płocku…

KŁOPOT, DUŻY KŁOPOT PRZED KOLEJNYM MECZEM
Wisła Kraków ma spore problemy kadrowe przed kolejnym meczem w Płocku. Zacznijmy od tyłu. Za kartki pauzować będą Alan Uryga i Rafał Mikulec. Nie wiadomo czy uda się postawić na nogi Angela Baenę, który dostał mocno w meczu z Bruk-Betem Termalica. Przed wyjazdem do Łęcznej nieoficjalnie słyszeliśmy, że jest szykowany właśnie na Płock, ale uraz jest na tyle nieprzyjemny, że to wciąż duży znak zapytania. Krakowianom pozostaje wierzyć, że przynajmniej Angel Rodado będzie czuł się lepiej niż w Łęcznej. W każdym razie w ekipie z ul. Reymonta nie mogą narzekać, tylko muszą się mocno zmobilizować na starcie z „Nafciarzami”. Jeśli zagrają ci, którzy ostatnio dostawali mniej minut, to będzie idealna okazja, żeby udowodnić wszystkim, a przede wszystkim trenerowi, że na te minuty na boisku jednak zasługują.