6 grudnia 2024 roku dwóch panów z Czarnego Dunajca zapamięta na długo. I to nie dlatego, że przyszedł do nich św. Mikołaj...
Tego dnia po godzinie 16.30 w Czarnym Dunajcu policjanci z zespołu prewencji czarnodunajeckiego komisariatu zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki Dacia. Pojazdem kierował 20-latek i przewoził dwóch pasażerów.
- Badanie stanu trzeźwości młodego kierowcy wykazało ponad 0.5 promila alkoholu. 20-latek stracił prawo jazdy i grozi mu teraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat – informuje policja.
Niespełna dwie godziny później w Podszklu w ręce funkcjonariuszy wpadł mężczyzna poszukiwany przez nowotarski sąd. Został on zatrzymany i przewieziony do nowotarskiej komendy, a następnie na 45 dni do zakładu karnego.
Z kolei dzień później, po północy również w Czarnym Dunajcu policjanci zatrzymali do kontroli drogowej forda. Za kierownicą siedział 27-letni mężczyzna. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2 promile. Z uwagi na zachowanie kierowcy i wydawane przez niego gesty policjanci nabrali podejrzeń, że kierowca może być pod wpływem środków odurzających.
- W pierwszej kolejności dokonali kontroli osobistej i od razu w kieszeni kurtki znaleźli woreczek strunowy z tzw. kryształem. 27-latek został zatrzymany i przewieziony do nowotarskiego szpitala, gdzie pobrano mu krew do badania. Stracił także prawo jazdy za popełnione przestępstwo. Następnie został zatrzymany i przewieziony do nowotarskiej komendy. Ford z kolei został odholowany na parking strzeżony. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, grożą mu bardzo surowe konsekwencje: kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna i kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Z kolei za posiadanie środków odurzających grozi również podobna kara do 3 lat pozbawienia wolności – podsumowuje policja.
