1 z 6
Przewijaj galerię w dół

fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Osoby w wieku 56-80 lat mogą też mocniej niż młodsi konsumenci obawiać się o swoje zdrowie. Mają więc powody do tego, aby unikać dużych skupisk ludzi, w tym wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Mogą je odwiedzać, gdy inni pracują. Dlatego nie potrzebują niedziel handlowych.
2 z 6

fot. Dariusz Bloch / Polska Press
Najmłodsi Polacy wychowali się gdy nie było zakazu handlu. Traktują go więc jako ograniczenie praw.
3 z 6

fot. Paweł Relikowski / Polska Press
Dla galerii handlowych utrzymanie zakazu handlu w niedzielę to ryzyko upadłości; ta stanie się faktem jeśli II fala spowoduje konieczność ponownego lockdownu.
4 z 6

fot. Paweł Relikowski / Polska Press
Dwóch na trzech Polaków zawieszenie handlu w niedzielę przyjęłoby z ulga, a połowa nawet z entuzjazmem. Wszystko jednak zależy od rządu.