Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotrowice. Pioruny przyczyną dwóch pożarów. Spłonęła stodoła, palił się dom [ZDJĘCIA]

Redakcja
Mieszkańcy powiatów oświęcimskiego i wadowickiego długo nie zapomną nocy z poniedziałku na wtorek. Od północy do rana słychać było trzaski piorunów, a niebo co kilka minut rozświetlały błyskawice. Burza, która przeszła nad tym regionem stała się przyczyną dwóch groźnych pożarów.

Do pierwszego z nich doszło w Piotrowicach przy ul. Jaśminowej około godz. 3.10. – Już od wieczora obserwowaliśmy niebo, bo czegoś takiego dawno nie widzieliśmy. Trzask, błysk, znowu trzask i tak w kółko – wspomina Małgorzata Ortman, właścicielka spalonej stodoły. – Około godz. 3 obudził nas huk i pobiegliśmy do okien obserwować gdzie to mogło uderzyć, bo ewidentnie było bardzo blisko – dodaje która wciąż nie mogąc opanować emocji.

Widząc co się dzieje na zewnątrz, kobieta postanowiła zapalić w oknie gromnicę i zaczęła się modlić. – Wtedy usłyszeliśmy kolejny trzask – mówi. – Myślałam, że to knot w świecy tak strzela, ale za moment ponownie trzasnęło i tym razem byłam pewna, że to na zewnątrz. Zanim zdążyliśmy wybiec na podwórko nasza stodoła stała już w płomieniach – relacjonuje.

Kobieta wraz z mężem i zięciem pobiegła gasić pożar. Któryś z domowników wezwał strażaków. – Kilka metrów od stodoły stoi nasz dom i baliśmy się, że ogień zajmie budynek – mówi zięć pani Małgorzaty. – Polewaliśmy ścianę wodą, bo na gaszenie stodoły było już za późno.

Straż pożarna dotarła na miejsce o godz. 3.20. Płomienie trawiły już więźbę, dach i siano, które składowane było w stodole.
– Zdążyłem z teściem wynieść ze środka tylko kilka rzeczy, głównie narzędzia i maszyny – mówi młody mężczyzna. – Reszta doszczętnie spłonęła, ale na szczęście dom jest cały. Teraz musimy posprzątać zgliszcza i odbudować to co zabrał nam ogień – dodaje.

Nad ranem rodzina znalazła też miejsce, gdzie uderzył jeden z trzech piorunów, które słyszeli tej nocy w pobliżu. – Na wielkim, starym dębie został tylko ślad – mówi Małgorzata Ortman wskazując drzewo stojące kilka metrów od jej posesji. – Widać jak błyskawica uderzyła nieco poniżej wierzchołka i przeszła wzdłuż całego dnia, aż do samej ziemi – dodaje.

Rodzina wyceniła straty na około 10 tys. zł. Na szczęście w stodole nie było żadnych zwierząt. W 2,5 – godzinnej akcji brało udział 32 strażaków z czterech zastępów oświęcimskiej jednostki, z OSP Piotrowice, OSP Włosienica i OSP Przeciszów.

Dokładnie w tym samym czasie z ogniem walczyła rodzina z Gierałtowic (pow. wadowicki). Piorun uderzył w ich dom kilka minut przed godz. trzecią. – Pożar pojawił się na poddaszu – mówi Łukasz Drylski z państwowej straży pożarnej w Wadowicach. – Zniszczona została krokiew, ściany z płyt gipsowo – kartonowych i wełna mineralna, która ocieplała poddasze– wylicza.

Rodzina nie oszacowała jeszcze strat. Z zewnątrz budynku nie widać w ogóle coś tu się w nocy działo. – Błyskawica uderzyła w piorunochron i całą energię przejęła instalacja zamontowana tuż pod dachówkami. Miała chronić dom przed skutkami wyładowań atmosferycznych i odprowadzać energię prosto w ziemię, ale tak się nie stało – mówi kobieta, która wczoraj pomagała właścicielom usuwać skutki nocnego zdarzenia. – Na początku w ogóle nie było widać ognia, jedynie kaloryfer w sypialni na poddaszu był tak gorący, że od razu go zdemontowali. Myśleli, że zagotowała się woda w rurach, ale szybko okazało się, że się pali pod gipsową ścianą – opowiada. Akcja gaśnicza trwała tu 1,5 godziny.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska