Piwniczna-Zdrój. Strażacy usuwali skutki wieczornej burzy. Wypompowywali wodę, usuwali osuwisko ziemi i powalone drzewa z dróg

Nad Sądecczyzną w niedzielę, 21 sierpnia, przed godz. 20 przeszła burza. Ulewa napłynęła znad Słowacji i podążała przez gminę Piwniczna-Zdrój i Rytro oraz Barcice, gdzie burzowe chmury skierowały się w stronę Limanowszczyzny. Spore opady deszczu mocno utrudniały jazdę kierowcom. Ulicami płynęła woda, która dodatkowo pogarszała warunki.

Jak się okazało, ze skutkami burzy już po godz. 21 musieli radzić sobie strażacy. Najpierw wezwani zostali do Rytra, gdzie woda zalewała budynek remontowanego dworca PKP. Ratownicy wypompowali wodę z pomieszczeń i zabezpieczyli obiekt plandekami dostarczonymi przez pracowników Urzędu Gminy w Rytrze.

W Piwnicznej-Zdroju pierwsze działania podjęte zostały po godz. 22. Nieprzejezdna była ul. Kościuszki, którą zalała woda. Strażacy udrożnili zatkany przepust i przywrócili przejezdność drogi.

Następnie około godz. 22.40 udali się do Obidzy, gdzie intensywne opady spowodowały, że na drogę gminną osunęła się ziemia. Przejazd był całkowicie zablokowany. Mieszkający niedaleko gospodarz użyczył strażakom prywatnej koparki i przy jej pomocy udało się usunąć materiał skalny zalegający na jezdni. Strażacy sprawdzili też pobliskie gospodarstwa, czy im nie zagrażają kolejne osuwiska.

Oprócz tego ratownicy wzywani byli także do usunięcia powalonych drzew m.in. w Wierchomli Wielkiej.

Strażacy interweniowali też w Maszkowicach w gminie Podegrodzie. Intensywny deszcz oraz spływająca z gór i pól woda zagrażały osadzie romskiej. Przy pomocy łopat i kilofów wykonali przekop, dzięki któremu udało się skierować wodę w innym kierunku i ocalić przed zalaniem mieszkańców osiedla.

Deszczówka zatruta na całej planecie