Tarnów miał już kilka podejść do pomysłu zmodernizowania Stadionu Miejskiego przy ul. Zbylitowskiej. Ostatnie, sprzed trzech lat, wydawało się najbardziej realne. Ale i ta koncepcja architektoniczna ostatecznie trafiła do szuflady. Wszystko przez niepowodzenie przetargu. Złożone oferty na przebudowę „Jaskółczego Gniazda” opiewały na 90 – 116 mln zł, podczas gdy Tarnów był skłonny wydać 42 mln zł.
Idzie, jak po grudzie
W efekcie postanowiono inwestycję podzielić na etapy. Pierwszym będzie nowy projekt, który na dniach mają przeanalizować miejscy urzędnicy. Jedno jest pewne - stadion ma być skromniejszy nawet od niespecjalnie bogatej wersji z 2016 r.
Ale do realizacji droga jest bardzo odległa. W budżecie na 2020 r. prezydent Roman Ciepiela planował kwotę pół mln zł na rozpoczęcie przebudowy. Tymczasem w uchwalonym przed świętami (19 grudnia) przez radę miejską planie wydatków obok stadionu widnieje kwota ledwie 130 tys. zł. W efekcie o ogłaszaniu przetargu choćby na przebudowę którejkolwiek z trybun, czy choćby płyty stadionu, nie ma co marzyć. Widniejąca w budżecie kwota pokryje co najwyżej niezapłacone jeszcze koszty opracowania dokumentacji budowlanej.
Jak zresztą podkreślają radni – nie ma sensu, by mocno obecnie zadłużone miasto porywało się na tak potężną inwestycję, bez uzyskania solidnych dotacji zewnętrznych.
Wypasione plany
W Lublinie, z którego żużlowy klub zastąpił w ubiegłym sezonie w Ekstralidze zdegradowane tarnowskie „Jaskółki”, panują zupełnie inne nastroje. W dniu, w którym tarnowscy radni zredukowali i tak już symboliczne wydatki na Stadion Miejski, prezydent Lublina Krzysztof Żuk przedstawił plany budowy w tym mieście zupełnie nowego stadionu żużlowego, wyposażonego w membranowy, zasuwany dach.
Zgodnie z koncepcją jego trybuny pomieszczą ponad 15 tys. osób. Stadion będzie przeznaczony do organizacji imprez dla dyscyplin motosportu, takich jak: żużel, supercross, karting, drifting, Freestyle MotoCross, mini żużel. Dodatkowo obiekt będzie można wykorzystać do organizacji koncertów, targów i pokazów.
Szacunkowy koszt to około 180 mln zł, a realizacja planowana jest na lata 2020-23.
Dla marzących o nowoczesnym stadionie w Tarnowie niewielkim pocieszeniem jest fakt, że Lublin to miasto trzykrotnie większe od Tarnowa, a zarazem stolica województwa, któremu na pewno łatwiej jest zdobywać fundusze unijne na inwestycje.
