1 z 14
Przewijaj galerię w dół
Kategoria: Nauczyciel przedszkola...

Kategoria: Nauczyciel przedszkola
Anna Puchacz
Samorządowe Przedszkole nr 36 Krakowski Żaczek w Krakowie, Kraków

O emocjach związanych z nominacją do plebiscytu:
Nominacja była dla mnie dużym zaskoczeniem podszytym nutką wzruszenia i ciekawością kto mnie do tego plebiscytu zgłosił.

O reakcji bliskich:
Osoby, które dowiedziały się o mojej nominacji, okazywały radość, cieszyły się wraz ze mną, składały gratulacje.

O stażu pracy oraz jej najlepszych i najtrudniejszych stronach:
Pracuję już 21 lat.
Najpiękniejszy w tym zawodzie jest kontakt z małym człowiekiem, jego emocjami i szczerością. Cudowne jest, kiedy przychodzi się do pracy i można w niej usłyszeć: „kocham cię”.
Trudna jest wiedza o tym, że ich świat poza przedszkolem nie zawsze jest „szczęśliwą wyspą”, trudne są rozstania co cztery lata, kiedy „moje” dzieci idą do szkoły.
Trudne jest to, że dla wielu ludzi, łącznie z władzami oświatowymi. jesteśmy „przedszkolankami ” nie nauczycielami.

O wyborze zawodu:
W dzieciństwie nie znosiłam przedszkola, zawsze chciałam, żeby to było zupełnie inne miejsce.
Nie pamiętam, żeby wtedy ktoś zwracał uwagę na emocje, odkrywał we mnie pasje, zainteresowania.
Moje przedszkolaki uwielbiają przedszkole i nie chcą z niego wychodzić, a mi nic nie zastąpi ich ciekawości poznawania, odkrywania i chęci naprawiania świata.

O wyjątkowych chwilach i podopiecznych w swojej karierze:
Wspomnień przez wszystkie lata mojej pracy uzbierało się bardzo dużo. Tych dobrych i tych bardzo trudnych.
Pamiętam doskonale niemal wszystkie „moje” dzieciaki.


KLIKNIJ i zagłosuj


2 z 14
Kategoria: Dyrektor Szkoły lub Przedszkola...

Kategoria: Dyrektor Szkoły lub Przedszkola
Anna Romańczyk
Szkoła Podstawowa nr 43 w Krakowie, Kraków

O emocjach związanych z nominacją do plebiscytu:
Jestem bardzo wzruszona i wdzięczna moim rodzicom, absolwentom i uczniom za to wyróżnienie.

O reakcji bliskich:
Bardzo miło jest czuć wsparcie i radość bliskich, ale też wiedzieć, że wszystko, co robię z głębi serca jest dostrzegane. Dla mnie to stanowisko to przede wszystkim służba człowiekowi i ogromna pasja.

O stażu pracy oraz jej najlepszych i najtrudniejszych stronach:
Od 12 lat moje życie związane jest z edukacją. Przez 4 lata byłam wicedyrektorem Zespołu Szkolno- Przedszkolnego nr 13 w Krakowie. Tam bardzo dużo nauczyłam się od mojego Dyrektora, któremu jestem za to bardzo wdzięczna. Bardzo długo i z dużą odpowiedzialnością szykowałam się do roli dyrektora, wiedząc jak wielki wpływ mogę mieć na życie młodych ludzi i kształt polskiej Edukacji.
Najpiękniejsze w mojej pracy są spotkania z uczniami, którzy wiedzą, że zawsze drzwi mojego gabinetu są dla nich otwarte. Najpiękniejsze są chwile, gdy udaje się pomóc młodemu człowiekowi, gdy czasem popłyną łzy, ale tez chwile gdy cieszymy się z sukcesów tych większych i mniejszych.
Pięknem jest gdy wracają do mnie moi absolwenci, gdy piszą o swoich sukcesach i problemach. Pięknem jest żyć dla tych młodych ludzi, by wchodząc w kolejny etap zostawić w ich sercu ciepły ślad.
Nigdy nie nazywam doświadczeń trudem. Jak w każdym zawodzie są chwile refleksji czy na pewno decyzje, które podejmuje są najwłaściwsze. Z każdej kolejnej lekcji bycia dyrektorem staram się wynieść jak najwiecej, wyciągnąć wnioski i być każdego dnia lepszą wersją siebie.
Wszystko zaczyna się od relacji, dobrych relacji i takie staram się budować.
Pięknem jest to dla mnie też budowanie relacji z moim gronem pedagogicznym, któremu przewodniczyć to wielki zaszczyt. Pierwsze miesiące były dla mnie wyzwaniem, aby przekonać nauczycieli do swojej osoby, nauczyć się każdego z osobna, poznać ich potrzeby i wspierać w ich poczynaniach.
Ogromnym wsparciem od samego początku są dla mnie rodzice, którym dziękuję za odwagę do rozmowy, gdy czasem było trudno. Za szukanie dobrych rozwiązań i za zaufanie, aby powierzyć właśnie naszej szkole swoje dzieci.

O wyborze zawodu:
Od zawsze był we mnie taki niespokojny duch, aby organizować, działać, być blisko ludzi. W mojej głowie i sercu są ideały, które wdrażam w życie każdego dnia.
Szkoła Podstawowa nr 43 jest szczególnie bliska mojemu sercu ze względu na fakt, iż byłam tu uczennicą, dlatego z dużym szacunkiem odnoszę się do dotychczasowych osiągnięć szkoły i staram się kontynuować kierunek rozwoju zapoczątkowany przez poprzednią kadrę kierowniczą.
Zdobyta wiedza i doświadczenie pokazały mi kierunek, w jakim chcę podążać w moim życiu zawodowym. Niezmiernie ważny element w mojej dotychczasowej pracy z dziećmi, rodzicami i nauczycielami stanowi dialog, jako podstawa do budowania relacji. Relacja natomiast jest w moim doświadczeniu podstawą do budowania zespołu, szacunku, zaufania, a tym samym procesu uczenia się.
Moim marzeniem jest stworzenie szkoły, opartej na zaufaniu: rodzice i uczniowie do nauczycieli, nauczyciele wobec siebie, do dyrektora, władz samorządowych itd. Tego jednak nie można osiągnąć żadnym zarządzeniem, żadnym nakazem z góry, ponieważ bez dobrej komunikacji opartej na aktywnym słuchaniu, empatii oraz doceniania trudno realizować nawet najwspanialsze projekty. Od pierwszych miesięcy mojej pracy raduje się moje serce, że choć troszkę udało się zbudować zaufania i wzajemnej życzliwości względem siebie, całej naszej społeczności.

O wyjątkowych chwilach i podopiecznych w swojej karierze:
Jest wiele takich chwil, gdy łzy wzruszenia do dziś stają w oczach. Chwile, gdy siadał przede mną młody człowiek i mówił o swoich naprawdę trudnych doświadczeniach, a potem spotkał mnie i mówił „dziękuję, że pani we mnie uwierzyła”.
Godziny rozmów, śmiechu, odwiedzin. Uczenia mnie przełamywania moich lęków, gdy uczeń przyniósł karaczana i po raz pierwszy wzięłam go na dłoń.
Bardzo wzruszającym jest dla mnie, gdy uczeń jeszcze z czasów bycia nauczycielem, do dnia dzisiejszego pisze do mnie co roku życzenia z okazji Dnia Mamy.
Dzień egzaminów ósmoklasisty, gdzie codziennie rano przed egzaminem byłam z moimi uczniami, przeżywałam razem z nimi i czekałam z niecierpliwością, jak wyjdą z egzaminu. Jako stażem młody dyrektor, wypuściłam w świat pierwszy rocznik absolwentów, a oni są już ze mną umówieni na czerwiec na zjazd. Pamiętam, jak wielkim wzruszeniem było dla mnie, gdy pisali i dzwonili po rekrutacji do liceum, z informacją kto gdzie się dostał.
Piękne chwile związane są też z ludźmi, z którymi pracowałam lub pracuję teraz. Od każdego nauczyłam się czegoś nowego o sobie, ale też zawsze staram się dawać to, co we mnie najlepszego.

KLIKNIJ i zagłosuj


3 z 14
Kategoria: Nauczyciel szkoły...

Kategoria: Nauczyciel szkoły
ponadpodstawowej

Barbara Popek
Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1 w Wadowicach, Wadowice

O emocjach związanych z nominacją do plebiscytu:
Nominacja do tego prestiżowego plebiscytu jest dla mnie ogromną niespodzianką i wielkim wyróżnieniem. Po otrzymaniu wiadomości byłam zaskoczona i bardzo szczęśliwa. Cieszę się tym bardziej, że jest to wyraz uznania ze strony uczniów i rodziców. Z całego serca dziękuję za nominację i jestem bardzo wdzięczna tym, którzy o mnie pomyśleli.

O reakcji bliskich:
Rodzina i znajomi dzielą ze mną radość związaną z nominacją. Wiedzą ile dla mnie znaczy docenienie ze strony uczniów i rodziców. Z ogromną życzliwością i sympatią spotkałam się także ze strony koleżanek i kolegów z pracy. Za każde miłe słowo, które usłyszałam, gorąco dziękuję.

O stażu pracy oraz jej najlepszych i najtrudniejszych stronach:
W swojej pracy spotkałam wielu młodych ludzi. Obserwowałam, jak dorastają, przeżywają swoje pierwsze miłości, jak zmieniają się w dojrzałych i odpowiedzialnych dorosłych. Ponieważ w szkole pracuję już ponad 30 lat, niektórych z nich spotykam ponownie na szkolnych korytarzach, tym razem jednak w roli rodziców. Zawsze mogę liczyć na ich życzliwy uśmiech i miłe słowo. Najpiękniejsze w tym zawodzie jest to, że możemy ze swoimi wychowankami dzielić radości te duże i te małe – sukcesy w nauce, fantastyczne wyniki na egzaminach, a czasami tylko (albo aż) zaliczony sprawdzian. Bywają także trudne chwile, gdy, mimo naszego zaangażowania i wysiłku, nie możemy pomóc. Na szczęście większość problemów udaje się rozwiązywać.

O wyborze zawodu:
Odkąd pamiętam, zawsze chciałam być nauczycielką. Całe dzieciństwo i młodość o tym marzyłam. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić coś innego, ani nie wyobrażam sobie swojego życia bez uczniów i bycia na emeryturze.

O wyjątkowych chwilach i podopiecznych w swojej karierze:
Z tych wielu lat spędzonych w szkole pamiętam tylko dobre chwile. Te mniej miłe zaciera czas. Pamiętam ucznia, który przez cały okres edukacji sprawiał niemało problemów. Jeden z tych zdolnych, ale leniwych kombinatorów. Skończył szkołę, a nawet dostał się na studia wyższe. Po latach, krótko po tym jak obronił tytuł magistra, przyszedł do szkoły i wręczył mi ogromny bukiet kwiatów z podziękowaniem, że się nie poddałam i walczyłam przede wszystkim z nim o niego samego. Pamiętam też zapracowanego producenta muzyki, który dzielił czas pomiędzy szkołę i pracę. Ogromną radość sprawiły mi podziękowania umieszczone w folderze do jego płyty. Wzruszam się na myśl o wszystkich moich uczniach, którzy z pasją i poświęceniem walczyli o lepsze życie dla siebie i choć dzisiaj nie wszystkich rozpoznaję na ulicy, to każdy z nich jest w moim sercu.

KLIKNIJ i zagłosuj


4 z 14
Kategoria: Nauczyciel szkoły...

Kategoria: Nauczyciel szkoły
ponadpodstawowej

Bartłomiej Górski
XLI Liceum Ogólnokształcące im. Księdza Jana Twardowskiego w Krakowie, LO im. Josephine Gebert w Piekarach, Kraków

O emocjach związanych z nominacją do plebiscytu:
Bardzo pozytywne. To było zaskoczenie. Bardzo się cieszę, że ktoś docenił moją pracę.

O reakcji bliskich:
Bardzo mnie wspierają. Trzymają kciuki.

O stażu pracy oraz jej najlepszych i najtrudniejszych stronach:
To mój czwarty rok, więc dopiero raczkuję.
Najpiękniejsze jest to, jak uczeń przerasta swojego mistrza i osiąga sukcesy! Uwielbiam ten moment, kiedy uczeń, któremu nie szło, nagle wstaje i mówi, że: „kurczę, to jest łatwe, dziękuję!”
Najtrudniejsza jest praca z różnymi osobowościami. Czasami cienka granica dzieli oszustwo od prawdy. Trzeba ją wyczuć.

O wyborze zawodu:
Nigdy nie powiem, że było to moje marzenie. Plany w mojej głowie były inne. Los mnie jednak tak pokierował i kieruje dalej, a ja mu ufam.

O wyjątkowych chwilach i podopiecznych w swojej karierze:
Oczywiście, że podopieczni. Ich sukcesy i to, że mogłem ich w jakimś stopniu wesprzeć.


KLIKNIJ i zagłosuj


Pozostało jeszcze 9 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Szkoła w Bieżanowie z dodatkowymi miejscami dla 440 uczniów. Jest już stan surowy

Szkoła w Bieżanowie z dodatkowymi miejscami dla 440 uczniów. Jest już stan surowy

Wodny plac zabaw w Rabce-Zdrój znów działa. Zobaczcie jak piękne wygląda po zmroku

Wodny plac zabaw w Rabce-Zdrój znów działa. Zobaczcie jak piękne wygląda po zmroku

Południowa obwodnica Nowego Targu. Rozpoczynają się konsultacje społeczne

Południowa obwodnica Nowego Targu. Rozpoczynają się konsultacje społeczne

Zobacz również

Kibice Puszczy Niepołomice przeżyli niebywałe emocje

Kibice Puszczy Niepołomice przeżyli niebywałe emocje

Te prace rzadko opuszczają magazyny. Opowiedzą o kruchości dzieł sztuki

Te prace rzadko opuszczają magazyny. Opowiedzą o kruchości dzieł sztuki